U17: Juniorzy młodsi bez punktów w starciach z Dunajcem i Kalwarianką
Zarówno wyjazd do Nowego Sącza i starcie z Dunajcem, jak i rywalizacja z Kalwarianką Kalwaria Zebrzydowska u siebie nie wypadły pomyślnie dla drużyny juniorów młodszych prowadzonych przez trenera Łukasza Zająca. Orłowcy po świetnym początku z Małopolskiej Lidze Juniorów musieli w końcu zapłacić benaminkowe "frycowe" i tym razem nie uzyskali zdobyczy punktowych.
Mecz w Nowym Sączu to przede wszystkim przespany początek, Dunajec szybko wyszedł na prowadzenie i to trzybramkowe. Choć Orzeł próbował się odgryźć i w drugiej połowie nawiązał walkę, to jednak zawody zakończyły się wynikiem 3:0 dla rywali.
Dunajec Nowy Sącz - Orzeł Myślenice 3:0 (3:0)
Trudno szukać też pozytywów po kolejnym meczu z Kalwarianką Kalwaria Zebrzydowska. Orłowcy przegrali u siebie 1:4 (1:1), choć tym razem w pierwszej połowie zagrali nieźle i wynik był remisowy. Na gola rywali odpowiedział Bartłomiej Brózda po świetnej zespołowej akcji i asyście Marcela Żądło. W drugiej odsłonie jednak rywale najpierw trafili na 1:2 i gdy trener Łukasz Zając postawił wszystko na jedną kartę to już w doliczonym czasie gry zamiast gola wyrównującego dwukrotnie trafili rywale, wygrywając ostatecznie 1:4 (1:1).
Orzeł Myślenice - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 1:4 (1:1)
Bartłomiej Brózda
Swój pierwszy mecz ma za sobą też drugi zespół juniorów młodszych Orła Myślenice założony głównie z myślą o ogrywaniu zawodników z młodszego rocznika 2009. Orłowcy na inaugurację zagrali w Sułkowicach z Gościbią i tu też, jak dla nieco starszych kolegów w Nowym Sączu, kluczowy dla losów rywalizacji był początek, bo po kilku minutach miejscowi prowadzili 2:0. Orzeł miał też swoje sytuacje, ale ostatecznie nie udało się strzelić choćby gola honorowego.
Komentarze