Szybki mecz i remis z niedosytem z Śledziejowicami

Orzeł Myślenice rozegrał bardzo dobre spotkanie przeciwko Śledziejowicom. Zwłaszcza w pierwszej połowie podopieczni trenera Świecy zdominowali przeciwnika, ale nie wykorzystali kilku świetnych okazji. Mecz zakończył się remisem 1:1 (1:0).

Zwycięstwo Śledziejowic w tym spotkaniu przedłużałoby szanse na awans do IV ligi, ale chociaż dzięki remisowi Wiślanki z Rabą wciąż teoretycznie mogą uzyskać pierwszą pozycję, to w meczu z Orłem na trzy punkty na pewno nie zasłużyli.

Już w pierwszej połowie Orłowcy mogli i powinni odskoczyć na kilkubramkowe prowadzenie. W 14. minucie Bałucki poklepał z Ostrowskim na prawym skrzydle, a ten dośrodkował w pole karne, gdzie akcję skuteczną główką wykończył Pyzio. Następnie dwukrotnie w bramce rywali świetnie interweniował Szot, najpierw parując mocny strzał tuż obok słupka M.Górki, a następnie próbę Ostrowskiego z rzutu wolnego.

Swoje okazje mieli także Żak i Bałucki, ale i w tych przypadkach bramkarz Śledziejowic wychodził z opresji zwycięską ręką. Przyjezdni bramce Pajki przed przerwą poważniej nie zagrozili, warte odnotowania były jedynie dwie niecelne próby z znacznej odległości.

Na drugą połowę podopieczni Sławomira Świecy nieco się spóźnili. W 30. sekundzie padł gol wyrównujący, gdy z podania Wołczyka skorzystał Michalczyk, dobijając piłkę do pustej bramki. Wszystko to działo się przy biernej postawie myśleniczan w defensywie.

Po zdobyciu gola Śledziejowice dostały wiatru w żagle i pierwszy kwadrans drugiej połowy, to był ich najlepszy okres gry w tym spotkaniu. Okazji nie było jednak zbyt wielu, gdyż nie dopuszczała do tego defensywa Orła, a raz szarżującego napastnika w sytuacji sam na sam uprzedził Pajka, otrzymując za to chamskiego kopniaka w głowę.

Orłowcy w międzyczasie próbowali swych sił w kontratakach i blisko był M.Górka, który zagrał już piłkę obok bramkarza, ale nie zdołał skierować jej w stronę bramki, gdyż został powstrzymany przez wracających defensorów. Gol powinien także paść po sytuacji Bałuckiego, który zdecydował się na strzał w dogodnej sytuacji, a mógł odegrać do lepiej ustawionych partnerów.

Mecz był bardzo zacięty i ciekawy oraz toczony w bardzo szybkim tempie. Trudno określić czy remis w tym spotkaniu był wynikiem sprawiedliwym, gdyż to Orzeł stworzył sobie znacznie więcej sytuacji podbramkowych i gdyby tylko lepsza skuteczność, Śledziejowice wróciłyby do domu bez punktów.

Obszerna galeria zdjęć z meczu pod tym linkiem (klik) - fot. Bartek Ziółkowski