Rzutem na taśmę, Orzeł po emocjonującym meczu wygrywa w Szarowie!

Trafienie Mateusza Sudra w piątej minucie doliczonego czasu gry zapewniło drużynie Orła Myślenice pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach ligowych. Wyjazdowy mecz ze Zrywem Szarów był emocjonującym widowiskiem, Orłowcy długo nie mogli przełamać strzeleckiego impasu pomimo gry w przewadze, a dopiero jak siły liczebne na boisku się wyrównały, to zaczęli trafiać do siatki.

Wydawać by się mogło, że gdy w 15. minucie Johny Echezona wychodził sam na sam z bramkarzem i powstrzymał go nieprzepisowo jeden z obrońców, za co wyleciał z boiska, to podopieczni trenera Kamila Ostrowskiego będą mieć dodatkowy handicap w postaci liczebnej przewagi i przełoży się to na boiskowe poczynania. Nic bardziej mylnego, pomimo gry w osłabieniu to Zryw stworzył lepsze okazje, ale przed przerwą nie zdołał pokonać Michała Pająka.

Ta sztuka udała się natomiast w 60. minucie, gdy Orłowcy wykonywali rzut rożny, a bramkę strzelili gracze Zrywu Szarów. Konkretnie do siatki trafił po kontrze Piotr Kaciczak, a to już druga bramka stracona przez nasz zespół w tym sezonie z własnego stałego fragmentu gry. Dziesięć minut później siły na boisku się wyrównały, za odepchnięcie rywala z boiska wyleciał Kamil Topa, a po chwili z rzutu karnego na 1:1 strzelił pewnie John Echezona Ezeh!

Orzeł poszedł za ciosem, walcząc o pełną pulę i ta sztuka się udała. Udała dopiero w ostatniej akcji meczu. W dalszy róg strzelał Mateusz Suder, piłka po rykoszecie od obrońcy trafiła do siatki, ku euforii w obozie Myśleniczan. Orzeł inkasuje zatem trzy punkty i choć długo wchodził na właściwe obroty, to wierzymy, że już na nich zostanie w kolejnych meczach!

Zryw Szarów - Orzeł Myślenice 1:2 (0:0)
Kaciczek 60 - Echezona 72 (k), Suder 90+5

ORZEŁ: Pająk - Żak, Pniewskij, G.Bałucki (46 Górka) - E.Bałucki (60 Topa), Suder, Gromala (79 Biela), Kyrylov - Wsół (68 Bargieł), A.Mistarz (46 Depta), Echezona