Porażka z mistrzem na koniec sezonu...
Orzeł Myślenice zrealizował swój wiosenny cel i zakończył sezon 2018/19 w środku ligowej stawki. Po zimowych ubytkach kadrowych, braku spektakularnych transferów i uzupełnieniu kadry najzdolniejszymi juniorami możemy mówić teraz, że to były bardzo dobre decyzje, a szkolenie młodzieży w Orle Myślenice przyniosły wymierne efekty.
Ostatni mecz z Czarnymi Staniątki nie miał wręcz historii, choć Orłowcy groźnie się odgrażali, to świętujący swoje 70-lecie oraz awans do IV ligi gospodarze wypunktowali myśleniczan, wygrywając ostatecznie 3:0 (1:0). Wynik choć schodzi tutaj na dalszy plan mógł być nieco niższy - dość powiedzieć, że w ostatniej minucie pierwszej połowy po przypadkowej ręce Adriana Kasprzyka Czarni wyszli na prowadzenie, to w 68. minucie w identycznych okolicznościach podwyższyli na 2:0, gdy piłka trafiła wcześniej w rękę w obrębie szesnastki Mateusza Mistarza. Ten za chwilę w polu karnym łapał jeszcze piłkę kilkakrotnie, bo zajął miejsce między słupkami, gdy z czerwoną kartką boisko opuścił Marek Pajka. Później z boiska wyleciał jeszcze z dwoma żółtymi kartkami Kamil Depta i Orłowcom przyszło grać w dziewiątkę.
Najlepsze okazje po stronie Orła zmarnowali najpierw Mariusz Kasperek - jeszcze przy stanie 0:0 mógł zagrać do wbiegającego Jakuba Bartosza, ale strzelał niecelnie z ostrego kąta, a później sam Jakub Bartosz, który najpierw nie trafił w bramkę w sytuacji sam na sam, a później po indywidualnej akcji jego strzał wybronił bramkarz rywali. Czarni kropkę nad "i" postawili w doliczonym czasie gry, gdy jeden z napastników po indywidualnej akcji strzelił na 3:0, a sędzia za chwilę zakończył mecz.
Na słowo podsumowania jeszcze przyjdzie czas, ale jak wynika z naszych statystyk w tym sezonie w pierwszej drużynie Orła Myślenice zagrało w sumie aż 16 juniorów oraz juniorów młodszych. Większość z nich debiutowała w seniorskiej piłce, ale najważniejsze jest ich cenne doświadczenie i stawienie czoła wyzwaniu - to nie były w końcu kilkuminutowe zmiany czasowe, ale niejednokrotnie całe mecze rozgrywane na solidnym poziomie. Cel, jaki postawiono przed młodą drużyną Orła polegający na utrzymaniu w okręgówce udało się zrealizować już na kilka kolejek przed końcem, dlatego słowa uznania kierujemy w stronę trenera Dawida Sudra, który udźwignął ten ciężar stawiając na orłowską młodzież wspartą kilkoma doświadczonymi zawodnikami.
Czarni Staniątki awansowali do IV ligi, natomiast ligę opuszczą Wróblowianka Kraków, Gościbia Sułkowice oraz Karpaty Siepraw. W przyszłym sezonie w naszych rozgrywkach w miejsce tych ekip zameldują się natomiast Jordan Zakliczyn (mistrz A klasy Myślenice), Błękitni Bodzanów (mistrz A klasy Wieliczka) oraz spadkowicze z IV ligi Górnik Wieliczka oraz Wiślanka Grabie.
Czarni Staniątki - Orzeł Myślenice 0:3 (0:1)
ORZEŁ: Pajka - Serafin, Mistarz, Kasprzyk, Marzec (60 Syrek) - Bartosz, Suder (72 Sałach), Czajkowski (68 Szałabajew), Pilch, Depta - Kasperek (60 Mirochna)
Komentarze