Orzeł przełamał passę, Karol Obłaza ratuje wygraną w Bodzanowie!
Pierwsze trzy punkty piłkarzy Orła Myślenice w tym sezonie to duża zasługa Karola Obłazy w bramce myślenickiej drużyny. Wyjazdowy mecz z Błękitnymi Bodzanów zakończył się wygraną podopiecznych trenerów Kamila Ostrowskiego i Dawida Sudra 3:2 (1:2), jednak rywale mieli kilka świetnych okazji, by szalę zwycięstwa przechylić na swoją korzyść, na drodze stanął im jednak golkiper Orła.
Już w pierwszych minutach dogrywaną z prawej strony piłkę na długim słupku zamykał jeden z gospodarzy i choć dokładał nogę z kilku metrów, to jego zamiary znakomicie przeczytał Karol Obłaza parując piłkę na rzut rożny. To było pierwsze ostrzeżenie dla Orłowców, którzy nieco ospale weszli w mecz, ale najwyraźniej nie podziałało zbyt mobilizująco, bo w kolejnej akcji stracili gola. Prostopadła piłka minęła zdezorientowaną obronę, a napastnik Błękitnych niepilnowany w polu karnym skierował piłkę do siatki i było 1:0.
Wyrównać szybko mógł Mateusz Mistarz, ale po rzucie rożnym trafił w słupek. Później Orłowcy dopominali się rzutu karnego po akcji Filipa Pilcha, który w sytuacji sam na sam został powalony przez nadbiegającego obrońcę, jednak gwizdek arbitra milczał. Myśleniczanie dopięli swego w 30. minucie, gdy po podaniu Mariusza Kasperka do akcji ofensywnej podłączył się Krzysztof Żak i po przyjęciu huknął płasko w długi róg, doprowadzając do remisu. Niestety przed przerwą po zespołowej akcji i strzale głową z bliska to Błękitni wyszli znów na prowadzenie...
Początek drugiej połowy nie zwiastował łatwej przeprawy dla myśleniczan, a o końcowym triumfie zadecydowała siła stałych fragmentów gry. Jak się ostatecznie okazało o końcowym wyniku zdecydował pierwszy kwadrans drugiej połowy, a paradoksalnie to był najlepszy moment gry Błękitnych. Karol Obłaza co najmniej trzykrotnie interweniował w bramkowych sytuacjach rywali, a do siatki trafiali Orłowcy. Najpierw po rzucie wolnym i dośrodkowaniu Jakuba Niedźwiedzia piłkę do siatki głową skierował Krzysztof Pyzio, a dwie minuty później po rzucie rożnym w polu karnym faulowany był Mariusz Kasperek i na 3:2 pewnie z rzutu karnego trafił Kamil Topa. To był jego pierwszy gol w seniorach Orła!
Satysfakcjonujący wynik pozwolił zawodnikom Orła ustawić się w defensywie za podwójną gardą i choć Błękitni naciskali, to myśleniczanie mieli dużą łatwość w stwarzaniu kolejnych okazji. Dało się ustrzec nerwowej końcówki, gdyby lepiej w pewnych sytuacjach zachowali się Kyryl Kyrylov, czy Emil Bałucki. Ostatecznie jednak to Orzeł zgarnął komplet punktów i mamy nadzieję, że będzie to dobry zwiastun przed kolejnymi spotkaniami!
Już teraz serdecznie zapraszamy w najbliższą sobotę 5 września o 17:00 na mecz Orzeł Myślenice - Jordan Zakliczyn na naszym obiekcie. W ramach wsparcia Gminy Myślenice z Inicjatywy Lokalnej odbędzie się mały piknik rodzinny, będący pożegnaniem tegorocznego lata.
Błękitni Bodzanów - Orzeł Myślenice 2:3 (2:1)
Żak 30, Pyzio 57, Topa 59 (k)
ORZEŁ: Obłaza - Żak, Kasprzyk, Mistarz, K.Górka - Niedźwiedź (73 Kyrylov), Pilch, Pyzio (60 Moskal), Topa (78 Mirochna), Kasperek (88 Braś) - Bałucki (86 Serafin)
Komentarze