Waleczna inauguracja na remis, Orzeł - Śledziejowice 1:1

W pierwszym oficjalnym meczu sezonu 2018/19 zawodnicy Orła Myślenice zremisowali z LKS Śledziejowice 1:1 (0:0). Bramkę na wagę remisu zdobył powracający do Orła Krzysztof Zając po akcji Mariusza Kasperka. Wcześniej to rywale wyszli na prowadzenie, ale Orłowcy mieli spore pretensje do sędziego o niepodyktowanie rzutu karnego. 

Niezbite powody na wskazanie na wapno sędzia miał już w pierwszych minutach, gdy jeden z rywali ręką zablokował strzał Mateusza Sudra. Arbiter tłumaczył się, że zagrania nie widział. Drugi taki przypadek to faul na Krzysztofie Zającu, ale i tym razem gwizdek sędziego milczał. Orłowcy bliscy przechylenia szali zwyciestwa na swoją korzyść byli także po strzałach Mikołaja Wyroby czy Mariusza Kasperka, jednak piłka w obu przypadkach minimalnie minęła bramkę.

Rywale w pierwszej połowie niespecjalnie zagrażali bramce Orła, ale szczególnie groźni byli za to tuż po przerwie. Trzykrotnie świetnie interweniował Karol Obłaza w bramce Myśleniczan. Pierwszy gol meczu padł po trafieniu Thiama, który przytomnie dobił strzał swojego kolegi.

Orlowy uporczywie dążyli do wyrównania i pomimo kilku znakomitych sytuacji dopiero na kwadrans przed końcem zdobyli gola. Mariusz Kasperek wpadł z piłką w pole karne i przymierzył w długi róg, ale bramkarz sięgnął piłki. Ta jednak spadła pod nogi Krzysztofa Zająca, który pewnie trafił do siatki.

Orzeł Myślenice - LKS Śledziejowice 1:1 (0:0)

ORZEŁ: Obłaza - Żak, Mistarz, Kasprzyk, Leśniak (68 M.Serafin)) - Wyroba, Suder (65 Salach), Zając, Kasperek (78 Bodzioch), Grochal (60 Pyzio) - Bartosz (65 M.Górka)

Fotogaleria z meczu - Bartek Ziółkowski FOTO