U19: Remis z Górnikiem, juniorzy starsi postawili się faworytowi! (wideo)

W sobotę w Wieliczce Orzeł Myślenice zmierzył się w ramach I ligi juniorów starszych z tamtejszym Górnikiem. Spotkały się ze sobą dwa zespoły, które w tym sezonie wygrały wszystkie mecze. Liderujący Górnik jest zdecydowanie najlepszą ofensywą w lidze, natomiast Orzeł stracił zaledwie jednego gola i na to spotkanie podopieczni Marka Pajki zakładali przede wszystkich ochronę własnej bramki.

Obszerna relacja tekst + foto na Futbol-Małopolska (Piotr Kwiecień)

Orłowcy od pierwszej do ostatniej minuty odpierali napór przeciwnika, stosując niski pressing tylko na własnej połowie. Takie jednak było założenie trenera przed meczem i zawodnicy spełnili je w stu procentach. Dzięki skutecznej defensywie Górnik po raz pierwszy od wielu spotkań nie zdobył gola, a Orzeł miał kilka groźnych akcji zaczepnych, które mogły zapewnić zwycięstwo.

W pierwszej połowie aktywny na skrzydle Wiktor Grochal dwukrotnie przebojem przedarł się prawą stroną, ale nikt nie zamykał jego dośrodkowań. Ponadto groźnie pod bramką czy to Davlata Kurmazenki, czy Huberta Świerczyńskiego robiło się tylko po stałych fragmentach gry. 

Pierwsze minuty drugiej połowy należały do Górników, ale obrona do spółki z bramkarzem Orła zwycięsko wyszła z kilku opresji. Te sytuacje mogły się zemścić na gospodarzach, gdyby szybciej strzał oddał Daniel Jania po asyście Antoniego Matejczyka lub piłka wpadła do bramki po sprytnym strzale Jakuba Bartosza. Górnik miał przewagę w posiadaniu piłki, ale ich największe atuty w ofensywie skutecznie wyłączyli gracze Orła, którzy wykonali w tym spotkaniu świetną pracę defensywną.

Ta mogła zostać nagrodzona już w ostatnich minutach, gdy Łukasz Serafin główkował w polu karnym, a piłka spadła pod nogi Daniela Jani i odbity od bramkarza strzał minimalnie minął bramkę. Relację z tego spotkania możecie zobaczyć w profesjonalnym skrócie CF Sport.

Marek Pajka (trener Orła Myślenice): "Naszym założeniem na to spotkanie było maksymalne ograniczenie rywalowi możliwości zdobycia bramki. Wiem, że całkowicie nie wystrzegliśmy się błędów zarówno taktycznych jak i tych indywidualnych, ale efekt końcowy jest zadowalający, bo nie straciliśmy bramki. Skuteczna defensywa mogła zostać nagrodzona, gdyby udało się wykorzystać którąś z naszych akcji ofensywnych. Zdawaliśmy sobie sprawę z siły ognia Górnika, a nie ukrywam, że ambicjonalnie był to dla nas niezwykle ważny mecz. Już od początku sezonu szukaliśmy optymalnego rozwiązania taktycznego na to spotkanie i chociażby to, że Arkadiusz Nosal zaczął grywać na boku obrony było przygotowaniem pod pracę jaką ma wykonać akurat w starciu z Górnikiem. Słowa uznania za grę w defensywie należą się całej drużynie, a przed nami jeszcze wiele meczów, z których na pewno każdy będzie inny. Nie zawsze zawodnikom udaje się zrealizować pomysł trenera na dane spotkanie niezależnie od poziomu rozgrywek i tym bardziej się cieszę, że moi podopieczni w tym meczu zrealizowali założenia taktyczne."

Górnik Wieliczka - Orzeł Myślenice 0:0

Górnik: Świerczyński - Zajadlik, Hrabia, Józefek, Miękina (60 Płonka) - Kłys, Kurzawiński, Ptak, Piątek, Morawski - Rembecki.
Orzeł: Kurmazenko - Nosal, Serafin, Bodzioch, Pilch - Święch (85 Maślerz), Mróz, Sraga (74 Płoszaj), Bartosz, Grochal (46 Matejczyk) - Jania (84 Pasternak)

Obszerna relacja tekst + foto na Futbol-Małopolska

fot. (Piotr Kwiecień)