U17: Derbowy rollercoaster i remis po kontrowersyjnym rzucie karnym...

Starcie juniorów młodszych Dalinu Myślenice i Orła Myślenice przyciągnęło na Zarabie sporo kibiców, a Ci na pewno nie mogli narzekać na brak emocji! Spotkanie elektryzowało i trzymało w napięciu od pierwszej do ostatniej akcji, by ostatecznie zakończyć się remisem 3:3 (2:0). W drugiej połowie Orzeł odrobił z nawiązką dwubramkową stratę, by ostatecznie zremisować po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym podyktowanym przez sędziego Ryszarda Kolbiarza. 

Zacznijmy jednak od początku, a tutaj nie było powodów do optymizmu - w pierwszej akcji meczu Orłowcy stracili bramkę, a raczej sami sobie ją strzelili i po trafieniu samobójczym Dalin prowadził 1:0. W kolejnych minutach trochę nieco bojaźliwa postawa podopiecznych trenera Łukasza Zająca spowodowała, że rywale stworzyli dwie kolejne okazje, a w trzeciej już się nie pomylili i podwyższyli na 2:0. Nie sposób jednak nie wspomnieć o akcjach Orła, ale tu brakowało przysłowiowej kropki nad "i". Szczęścia próbowali Hubert Gołąb, Tomasz Brózda, czy też Mateusz Matoga, jednak ich strzały z dystansu nie zagroziły zbyt bramce rywali. Prawidłową bramkę głową zdobył natomiast Kamil Suder, ale sędzia dopatrzył rzekomego spalonego. Nagranie z meczu wyklucza pozycję spaloną napastnika Orła.

Znacznie żywiej nasi gracze weszli w drugą połowę i wydawało się, że tylko kwestią czasu są gole zdobywane przez Orłowców. Dużo zamieszania w ofensywie tradycyjnie wprowadzał Adrian Ciślik, aktywny był Kamil Suder, a znakomitą zmianę dał Bartłomiej Brózda! To właśnie akcja ostatniej dwójki dała bramkę kontaktową. Kamil Suder po przyjęciu w polu karnym odegrał do lepiej ustawionego "Dziadka", a ten bez problemów z bliska trafił na 2:1.

Za chwilę na 2:2 po dośrodkowaniu Tomasza Brózdy z rzutu rożnego głową trafił Jakub Siatka i szkoda, że będący w tym momencie na fali Orłowcy zdobyli "zaledwie" jednego gola w kolejnych minutach. Szansę miał Hubert Gołąb, a strzał lewą nogą Kamila Sudra w okienko efektownie wybronił bramkarz Dalinu. Na 3:2 strzelił za to Bartłomiej Brózda, popularny "Dziadek" dostał podanie od Adriana Ciślika, podbił piłkę nad obrońcą i lewą nogą przymierzył przy bliższym słupku.

Niestety w końcówce sędzia Ryszard Kolbiarz podyktował dla Dalinu rzut karny w kontrowersyjnych okolicznościach, bramkarz Orła Kacper Kowal zatrzymał piłkę pod nogami napastnika rywali, a ku zdziwieniu Orłowców sędzia wskazał na wapno. Rywale z prezentu skorzystali i doprowadzili do remisu. Podopieczni trenera Łukasza Zająca mogą jednak mieć pretensje też do siebie za niefrasobliwość w tym meczu, bowiem mieli sytuacje, które mogły pozwolić strzelić więcej goli, jak również lepiej zachować się w defensywie przy straconych bramkach. Postawa sędziego choć wypaczyła końcowy wynik, a i w pomeczowym protokole nie zgadzają się ani strzelcy bramek, ani zawodnicy ukarani żółtymi kartkami, to pozostaje do oceny niestety nie nam...

Dziękujemy rywalom za mecz i do zobaczenia w rewanżu!

Dalin Myślenice - Orzeł Myślenice 3:3 (2:0)
B.Brózda 2, Siatka

ORZEŁ: Kowal - Kuchnia, Siatka, Bruzda - Nowacki (74 Ożóg), Gołąb, Mitana (46 B.Brózda), M.Matoga, T.Brózda (84 Gracz) - Ciślik (84 Gielas), Suder