U15: Nieudane przeprawy z Hutnikiem i Pogonią Kraków

Ostatnie dwie kolejki nie były zbyt udane dla podopiecznych trenera Marka Łacnego w Małopolskiej Lidze Trampkarzy. Orłowcy nie zainkasowali zdobyczy punktowej, a dwie porażki w obliczu innych wyników ligowych rywali, zepchnęły biało-zielonych do strefy spadkowej. Orzeł ma jednak jeszcze szansę na pozostanie na szczeblu wojewódzkim, jednak potrzebne jest zwycięstwo na trudnym terenie w Pcimiu.

Wiosna nie jest tak udana jak jesień w wykonaniu beniaminka rozgrywek wojewódzkich jakim jest w tym sezonie Orzeł Myślenice. Jesienią Orłowcy byli rewelacją rozgrywek, byli o krok od zajęcia dwóch premiowanych awansem miejsc do I ligi. Wiosną jednak coś się zacięło, czasem zbyt łatwo dali sobie wydrzeć punkty w wyrównanych meczach, ale takimi prawami rządzi się właśnie szczebel wojewódzki!

Drużyna Orła najpierw mierzyła się z rezerwami Hutnika, które chcąc pozostać w lidze wojewódzkiej zapożyczyli kilku zawodników z Centralnej Ligi Juniorów, a Orłowcy ostatecznie przegrali aż 1:7. Jedyną bramkę strzelił Maksymilian Szklarz. W środę natomiast biało-zielonych czekało kolejne trudne wyzwanie - tym razem z liderującą Pogonią Kraków, która chciała potwierdzić mistrzostwo i awans do I ligi wojewódzkiej.

Orłowcy prowadzili do 40 minuty 1:0 po bramce Gabriela Burkata. Mieli też kolejne swoje szanse, by odskoczyć, ale niestety nie dość, że ich nie wykorzystali, to stracili bramkę do szatni w ostatniej akcji pierwszej połowy. W drugiej odsłonie gdy bramkę na 1:2 strzelili rywale, to już przejęli inicjatywę i ostatecznie wygrali 1:4.

Hutnik Kraków - Orzeł Myślenice 1:7

Orzeł Myślenice - Pogoń Kraków 4:1