Orzeł wygrywa z Rabą, wykorzystali grę w przewadze!

Po inauguracyjnej porażce w Radziszowie, zawodnicy Orła Myślenice w pierwszym spotkaniu na własnym boisku sięgnęli po komplet punktów, rozgrywając dobre zawody z wymagającym przeciwnikiem, jakim jest drużyna Raby Dobczyce. Kluczowe dla losów spotkania było wykluczenie jednego z rywali jeszcze w pierwszej połowie, co ułatwiło zadanie myśleniczanom.

Fotogaleria z meczu - Bartek Ziółkowski FOTO

Orłowcy wyszli na prowadzenie po zabójczej kontrze. Sebastian Olesek świetnie uruchomił Kamila Frasika, a ten przez pół boiska pędził sam na sam z bramkarzem, po czym minął go i umieścił piłkę w pustej bramce. Raba szczególnie nie zdołała zagrozić bramce strzeżonej przez Marka Pajkę z gry, natomiast groźnie bywało po stałych fragmentach i to właśnie z takiego elementu gry doprowadzili do remisu. Dośrodkowanie z kornera niejako nastrzeliło plecy jednego z graczy Raby i piłka tuż przy słupku wpadła do bramki.

W końcówce pierwszej połowy za niesportowe zachowanie sędzia wyrzucił z boiska Szczepana Hyżego i Raba grała w dziesiątkę. Podopieczni trenerów Kamila Ostrowskiego i Dawida Sudra mieli więc ułatwione zadanie, ale gole strzeli po stałych fragmentach. Najpierw przytomnie w polu karnym zachował się Mateusz Mistarz i zewnętrzną częścią buta trafił na 2:1. Trzeci gol to zgranie Kamila Depty i skuteczne wykończenie Kyryla Kyrylova. Orłowcy mieli jeszcze okazje, bo do siatki trafić mogli Antoni Matejczyk, Grzegorz Jamka, czy Tomasz Marchiński, ale zawiodła nieco skuteczność.

Kolejny mecz Orłowcy zagrają w środę o 17:30 w półfinale okręgowego Pucharu Polski z Iskrą Brzączowice na wyjeździe,

Orzeł Myślenice - Raba Dobczyce 3:1 (1:1)
Frasik, Mistarz, Kyrylov

ORZEŁ: Pajka - Żak, Mistarz, Kasprzyk, Serafin - Marchiński (82 Syrek), Suder, Kasperek (68 Matejczyk), Grochal (55 Depta), Olesek (46 Kyrylov)) - Frasik (81 Jamka)