Orzeł w odwrocie, nieudane zakończenie rundy w Sieprawiu

Ostatnie piłkarskie zmagania zawodników pierwszej drużyny Orła Myślenice w rundzie jesiennej sezonu 2017/18 nie zostaną dobrze zapamiętane zarówno przez kibiców jak i samych zawodników. Orłowcom przyszło zmierzyć się z ekstremalnych dość warunkach z Karpatami Siepraw, a na mocno nasiąkniętej murawie lepiej poradzili sobie miejscowi, wygrywając ostatecznie 3:2 (2:1).

Orzeł tego dnia musiał nie dość, że radzić sobie bez kilku czołowych zawodników, którzy z różnych przyczyn byli nieobecni, a ławkę rezerwowych uzupełniali sami juniorzy, to w drodze do Sieprawia doszło jeszcze do awarii busa. Wydawać się mogło, że limit pecha został wyczerpany, ale szczęścia brakowało także na murawie. Co najistotniejsze Orłowcy proponowali przełożenie meczu z uwagi na stan murawy, jednak sędzia zadecydował o rozpoczęciu spotkania. Wyjścia więc nie było i trzeba było swą siłę udowodnić na murawie.

Tutaj schody zaczęły się po niepotrzebnym faulu Kamila Lesińskiego i rzucie karnym dla Karpat. Miejscowi wyszli na prowadzenie i wrócili do skomasowanej defensywy. Orłowcy na próżno szukali swoich okazji w zespołowych akcjach, gdyż niektóre fragmenty murawy zdecydowanie to utrudniały. Do remisu udało się jednak doprowadzać dwukrotnie - po dośrodkowaniu Krzysztofa Zająca z rzutu wolnego, piłkę zgrał wzdłuż bramki Adrian Kasprzyk, a skuteczną główką całą akcję wykończył Michał Górka.

Karpaty jednak jeszcze przed przerwą znów wyszły na prowadzenie, a po stronie Orła wyrównanie padło ze stałego fragmentu gry, kiedy to Mateusz Mistarz niemal z linii bramkowej wpakował piłkę do siatki. Gospodarze nie spoczęli na laurach i wykorzystując błąd w ustawieniu defensywy Orła strzelili trzeciego gola, który jak się ostatecznie okazało zapewnił im wygraną.

Orzeł miał jeszcze co najmniej dwie okazje, po których powinien zdobyć bramki. Chociażby strzał Krzysztofa Zająca w poprzeczkę jest wart odnotowania. Ostatecznie jednak pełna pula za to spotkanie wpadła w ręce walecznych gospodarzy, których defensywa okazała się wystarczająco szczelna na próby ataków podopiecznych trenerów Kamila Ostrowskiego i Dawida Sudra. 

Karpaty Siepraw - Orzeł Myślenice 3:2 (2:1)
M.Górka, Mistarz

ORZEŁ: Obłaza - Kasperek (78 Mróz), Mistarz, Kasprzyk, Lesiński - Wyroba, Płonka, Pyzio, Gawlik (55 Sałach), Górka - Zając