Orzeł pokazał charakter, strzelił trzy gole grając w dziesiątkę!
Piknik na stadionie Orła Myślenice z okazji zakończenia lata wypadł znakomicie. W turniejach, zabawach, loterii fantowej czy licytacjach wzięło udział mnóstwo młodych zawodników wraz z rodzicami i sympatykami Orła, a zwieńczeniem dnia były dwa mecze ligowe i obydwa zakończyły się zwycięstwami gospodarzy.
Najpierw rezerwy pokonały Jawor Jawornik 4:1, a później na murawę wybiegli zawodnicy pierwszej drużyny, którzy w ramach meczu V ligi podejmowali Błękitnych Bodzanów. Orłowcy znakomicie zaczęli to spotkanie i zepchnęli rywali do defensywy. Kiedy wydawało się, że bramki są kwestią czasu, plany myśleniczan nieco się pokrzyżowały. W 19. minucie z boiska wyleciał bowiem Kamil Depta z czerwoną kartką i rywale grali w przewadze jednego zawodnika.
Podopieczni trenerów Kamila Ostrowskiego i Dawida Sudra pokazali jednak charakter i zagrali znakomite zawody. Przewaga liczebna rywali niemal w ogóle nie była zauważana dla postronnego widza, to Orzeł był groźniejszy i stwarzał kolejne okazje. Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać, to podania Adriana Kasprzyka dopadł Antoni Matejczyk i dograł w pole karne, gdzie Tomasz Marchiński ze stoickim spokojem trafił do siatki.
Chwilę później w słupek trafił Sebastian Olesek w sytuacji sam na sam, a blisko bramki było też po rzucie wolnym Mateusza Sudra. Przed przerwą Błękitni doprowadzili jednak do remisu. Jeden ze skrzydłowych chcąc dośrodkowywać trafił w słupek, a odbita piłka spadła pod nogi napastnika z Bodzanowa, który chyba faulował Mateusza Mistarza, ale sędzia po konsultacji z asystentem zdecydował się uznać to trafienie.
W drugiej połowie emocji również nie brakowało. Najpierw sędzia nie uznał bramki Adriana Kasprzyka, który z najbliższej odległości strzelał głową, a bramkarz interweniował wyraźnie za linią. Ta sytuacja nie podłamała gospodarzy i ruszyli do kolejnych ataków. Efektem był gol wprowadzonego z ławki Mariusza Kasperka, który precyzyjną główką spożytkował podanie Tomasza Marchińskiego. Marchiński miał też udział przy trzecim golu, bo po złym wybiciu bramkarza przejął futbolówkę i dograł do Antoniego Matejczyka, który strzelił swoją premierową bramkę w seniorach.
Orzeł pokazał w tym meczu charakter, świetne zawody rozegrał Tomasz Marchiński, a znakomite zmiany dali Antoni Matejczyk, czy Mariusz Kasperek. To właśnie to trio miało kluczowy udział przy akcjach bramkowych.
Orzeł Myślenice - Błękitni Bodzanów 3:1 (1:1)
Marchiński 25, Kasperek 71, Matejczyk 75
ORZEŁ: Obłaza - Żak, Mistarz, Kasprzyk, Serafin - Suder (81 Pilch), Marchiński, Depta, Olesek (59 Ślusarz), Kyrylov (59 Kasperek) - Frasik (23 Matejczyk, 75 Firek)
Komentarze