Juniorzy na fali - tym razem pokonali Rokitę!

Dla podopiecznych trenera Dawida Sudra była to szósta wygrana z rzędu, a już siódma na osiem meczów w rundzie wiosennej. Tylko liderujące w tabeli Mogilany wiosną pokonały juniorów starszych Orła Myślenice, a w środowej kolejce wynikiem 3:0 dla myśleniczan zakończył się wyjazdowy mecz z Rokitą Kornatka.

Mecz przebiegał pod dyktando naszej drużyny, gospodarze tylko trzy razy na przestrzeni całego meczu zagrozili bramce Majdy. Raz w pierwszej połowie gdy strzał z rzutu wolnego Majda sparowal na poprzeczkę, a w dwóch pozostałych okazjach strzały minęły bramkę.

Natomiast Orłowcy tworzyli multum sytuacji, lecz w większości z nich brakowało skuteczności lub dokładności w ostatnim podaniu. Jako pierwszy okazję miał Mateusz Sabała, który znalazł się z piłką w polu karnym, ale raz trafił w bramkarza, a w drugiej sytuacji jego strzał był niecelny. Później worek z bramkami rozwiązać mógł Paweł Kuzar, ale tym razem golkiper Rokity był górą w pojedynku.

Przełamać strzeleckie niepowodzenia udało się w sytuacji Tomasza Sabały, który umieścił piłkę w siatce po zespołowej akcji i dograniu Jakuba Bartosza. Przed przerwą próbowali szczęścia jeszcze raz Tomasz Sabała, a następnie Mariusz Kasperek, lecz bramkarz Rokity nie dał się pokonać. Skapitulować musiał dopiero po strzale Mateusza Sabały. Drugi z bliźniaków pozazdrościł gola bratu i wykorzystując zamieszanie w polu karnym pewnym strzałem wyprowadził Orła na dwubramkowe prowadzenie.

W drugiej połowie Orłowcy zaczęli grać w jeszcze większą pewnością siebie i znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce. Po zespołowych akcjach najczęściej w sytuacjach strzeleckich znajdowali się Jakub Bartosz oraz Mariusz Kasperek. Ten pierwszy zdobył nawet gola w swoim stylu, wykorzystując sytuację sam na sam dzięki strzałowi tuż przy słupku. Kasperek natomiast przegrał z bramkarzem Kornatki dwie sytuacje sam na sam.

Gola zdobyć powinien także Mateusz Pajka, ale jego strzał z daleka minął bramkę, a po chwili niecelnie główkował po dośrodkowaniu Mariusza Kasperka. Warty uwagi był ponadto strzał Bartłomieja Mroza z rzutu wolnego. Lewonożny obrońca huknął jak z armaty, a piłka ostemplowała poprzeczkę. Ten strzał dobijał jeszcze Mateusz Pajka, ale kapitan Orła zrobił to na tyle nieprecyzyjnie, że nie zdołał skierować piłki do bramki.

Rokita Kornatka - Orzeł Myślenice 0:3 (0:2)
Tomasz Sabała, Mateusz Sabała, Jakub Bartosz

ORZEŁ: Majda - Fąfara (68 Zegiel), Serafin, Maślak, Mróz - Bartosz, T.Sabała, Pajka, M.Sabała (52 Panuś), Kuzar (52 Turała) - Kasperek