Historia pewnej koszulki, czyli piszą o nas w Dzienniku Polskim

Artur Bogacki, redaktor Dziennika Polskiego, prowadzi w swoich rubrykach cotygodniowy cykl skupiający się na strojach klubów z naszego regionu. W sobotnim wydaniu wybór padł na LKS Orzeł Myślenice, więc wszystkich ciekawych tej historii zapraszamy do kiosków lub rozwinięcia artykułu.

Paski stały się modne

Historia pewnej koszulki: Orzeł Myślenice

Drużyna Orła Myślenice z 2007 roku, w strojach wzorowanych na słynnym Celtiku Glasgow WWW. ARCHIWUM LKS ORZEŁ MYŚLENICE

BARWY KLUBOWE. Piłkarze Orła Myślenice grają zazwyczaj w biało-zielonych strojach. W ostatnich latach cechą charakterystyczną stały się pasiaste koszulki.

Co ciekawe, raz pasy są poziome, raz pionowe. Skąd takie rozwiązanie? - Można powiedzieć, że chcieliśmy być modni - mówi prezes Orła Krzysztof Jędrzejowski. - Gdy kilka lat temu zastanawialiśmy się nad nowym wzorem strojów, padł pomysł, żeby były inne niż dotychczas. Podobały nam się zwłaszcza koszulki Celtiku Glasgow, w poziome biało-zielone pasy. Gdy dostaliśmy już gotowe takie stroje, byliśmy zachwyceni, bo okazało się, że są znacznie ładniejsze niż klasyczne. Z podobnych względów inny z kompletów ma koszulki w pionowe pasy.

Myślenicki Orzeł, będący zazwyczaj w cieniu starszego Dalinu, ma strażackie korzenie. Jak podają kroniki (historię klubu spisał Tomasz Bała), pomysł założenia koła sportowego zrodził się podczas spotkania strażaków OSP Myślenice-Dolne Przedmieście na przełomie czerwca i lipca 1948 r. Zarząd OSP poparł inicjatywę, widząc w niej także szansę naboru młodzieży do służby strażackiej. W takich okolicznościach powstał Strażacki Klub Sportowy Orzeł Myślenice-Dolne Przedmieście. Obecna nazwa to LKS Orzeł Myślenice. Obok sekcji piłkarskiej, działała siatkarska, zajmowano się też długo tenisem stołowym i szachami, a także narciarstwem.

Od początku istnienia barwy były biało-zielone. Jak mówi związany przez ponad 40 lat z Orłem Franciszek Sroka, wieloletni prezes klubu, genezy takiego wyboru szukać trzeba w przyrodzie: - W lecie u nas jest wszędzie wokół zielono, a w zimie biało - przypomina.

Przez lata klub był wierny swoim barwom, ale zdarzały się wyjątki. W latach 70. ubiegłego wieku zespół piłkarski zaczął występować w biało-czerwonych kompletach. Skąd taka zmiana? - Wiadomo, jakie były wtedy czasy. Udało mi się przywieźć z Niemiec takie stroje, bardzo porządnie zrobione. Miały być na lata i długo były w klubie. Z tego co pamiętam, były też kiedyś koszulki w pasy - mówi Sroka.

Co ciekawe, przeglądając klubowe archiwa można wyciągnąć wniosek, że w Orle piłkarze chcieli być "ładnie i modnie" ubrani nie tylko w ostatnich latach. Na zdjęciu drużyny z 1997 r. zespół jest w zielonych strojach, z biało-czerwonym ukośnym pasem. Z kolei na fotografii z 1992 r. piłkarze mają... różowe koszulki i błękitne spodenki. Jak mówi Sroka, takie nietypowe zestawienie to przypadek.

- Ktoś nam tak wyprał koszulki, że z białych zrobiły się różowe. Czasy były takie, że trzeba było grać w tym, co jest. Teraz jest inaczej. Od kilkunastu lat widać, że w klubie najczęściej są tradycyjne kolory strojów - dodaje były sternik klubu.

Teraz Orzeł, występujący w krakowskiej klasie okręgowej, zazwyczaj gra w biało-zielonych barwach. Oprócz wspominanego kompletu na wzór Celtiku (z białymi spodenkami), są stroje z pionowymi pasami (i zielonymi spodenkami). Na koszulce pojawia się też nowy herb klubu (powstał w 2005 r., jego twórcą jest Marek Biela): na zielonym okrągłym tle jest biała głowa Orła.

Artur Bogacki, Dziennik Polski