Zły Warszawa
Zły Warszawa Gospodarze
1 : 0
1 2P 0
0 1P 0
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa Goście

Bramki

Zły Warszawa
Zły Warszawa
87'
rzut karny
DOSiR Praga Północ
90'
Widzów:
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa

Kary

Zły Warszawa
Zły Warszawa
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa
47'
90'
Łukasz Wrzoskiewicz Dezaprobata pracy sędziego

Skład wyjściowy

Zły Warszawa
Zły Warszawa
Numer Imię i nazwisko
Elias Shehadee
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa


Skład rezerwowy

Zły Warszawa
Zły Warszawa
Brak dodanych rezerwowych
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa

Sztab szkoleniowy

Zły Warszawa
Zły Warszawa
Brak zawodników
Jedność Warszawa
Jedność Warszawa
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Jednosc Warszawa

Utworzono:

27.09.2016

Warszawska Wytwórnia Wódek "Koneser", to jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc stołecznej Szmulowizny. Jednak w sobotnie przedpołudnie, dla nas, najważniejszy był obiekt przy ul. Kawęczyńskiej 44. Równo o 10:30 rozpoczęliśmy spotkanie z AKS Zły Warszawa. Faworytem byli gospodarze, którzy wcześniej zdecydowanie pokonali Orła Parysów i Burzę Pilawa. Dodatkowo byli wspierani przez liczną grupę aktywnych kibiców. Liczyliśmy na sprawienie niespodzianki i było bardzo blisko.

Już w 6 minucie spotkania, w bardzo trudnej sytuacji strzał na bramkę gospodarzy oddaje Sławek Jakubczyk. Bramkarz AKS-u zdołał obronić ten strzał, ale piłkę sparował na "długi słupek", co stworzyło nam doskonałą okazję na zdobycie bramki. Niestety szybszy od Tobiasza Sokalskiego okazał się obrońca Złego i wybił piłkę z pola karnego.


Sławek Jakubczyk oddaje strzał z ostrego kąta.

Z biegiem czasu, to jednak AKS zaczął przeważać, raz po raz zagrażając bramce, w której stał Tomek Blicharski. W najgroźniejszej z nich piłkę na linii bramkowej zatrzymał nie kto inny jak Krzysiek Niedźwiadek. W środku pola duet Wrzoskiewicz-Tarasewicz dwoił się i troił by skonstruować akcje ofensywne, ale przeciętnie dysponowane w pierwszej połowie skrzydła nie pozwalały zbyt często zabrać się pod bramkę gospodarzy. Pomimo wyraźnej przewagi zawodnikom Złego nie udało się wyjść na prowadzenie i do przerwy rezultat brzmiał 0:0.

Na drugą połowę wyszliśmy z jedną zmianą personalną, co dość wyraźnie poprawiło grę do przodu. Mimo to, nasz zespół pozostawał bezskuteczny w strefie ataku. Obie ekipy bardzo chciały wygrać to spotkanie, a czas działał na niekorzyść obu zespołów. W grze było widać, że punktami nikt nie chce się dzielić, jednak to gracze AKS-u potrafili tego dnia zagrać bardziej zdecydowanie w odbiorze. Po jednym z nich, najlepszy zawodnik Złego Elias Shehadee, przeprowadził przykry w konsekwencjach rajd zakończony rzutem karnym. Tomek Blicharski co do zasady broni karne, ale w dwóch meczach pod rząd, to nawet Donnarumma nie obronił. Na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry gospodarze objęli prowadzenie, które udało im się utrzymać do końca spotkania.


Kamil Makowski w walce o piłce z zawodnikiem AKS-u.

Ta sobota miała gorzki smak. Chociaż nie byliśmy w życiowej formie, to jednak liczyliśmy na 3 punkty. Na osłodę pozostała nam wizyta w pobliskiej wytwórni wódek. 

Na zawodnika meczu znowu zapracował sobie Łukasz Wrzoskiewicz. Pracował mocno w strefie środkowej boiska, szukał gry do przodu, wspomagał obronę. Był jednym z nielicznych, poza Krzyśkiem Niedźwiadkiem i Tomkiem Blicharskim, którzy przez cały mecz aktywnie komunikowali się z resztą zespołu.  Już w najbliższą niedzielę gramy z równie silną, o ile nie silniejszą, drużyną KS Glinianka. Chcemy zagrać jeszcze lepsze zawody. Trzymajcie za nas kciuki!!!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości