UKS Unia Boryszew - AP ŻYRARDOWIANKA 2005


UKS Unia Boryszew
UKS Unia Boryszew Gospodarze
11 : 3
4 2P 3
7 1P 0
AP ŻYRARDOWIANKA 2005
AP ŻYRARDOWIANKA 2005 Goście

Bramki

UKS Unia Boryszew
UKS Unia Boryszew
Nieznany zawodnik
15'
Nieznany zawodnik
17'
Nieznany zawodnik
19'
Nieznany zawodnik
27'
Nieznany zawodnik
33'
Nieznany zawodnik
35'
Nieznany zawodnik
38'
Nieznany zawodnik
49'
Nieznany zawodnik
60'
Nieznany zawodnik
62'
Nieznany zawodnik
60'
Widzów:
AP ŻYRARDOWIANKA 2005
AP ŻYRARDOWIANKA 2005

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

UKS Unia Boryszew
UKS Unia Boryszew
Brak danych
AP ŻYRARDOWIANKA 2005
AP ŻYRARDOWIANKA 2005


Skład rezerwowy

UKS Unia Boryszew
UKS Unia Boryszew
Brak dodanych rezerwowych
AP ŻYRARDOWIANKA 2005
AP ŻYRARDOWIANKA 2005

Sztab szkoleniowy

UKS Unia Boryszew
UKS Unia Boryszew
Brak zawodników
AP ŻYRARDOWIANKA 2005
AP ŻYRARDOWIANKA 2005
Imię i nazwisko
Piotr Wójcik Trener

Relacja z meczu

Autor:

Szymon Wójcik

Utworzono:

13.10.2015

Mecz rozpoczęła drużyna gospodarzy. Początek meczu zapowiadał się dobrze, gdyż przez pierwszą kwartę chłopcy całkiem nieźle się bronili. W 6. minucie Olech próbował strzałem z daleka. W 10 minucie ratuje nas szczęście, kiedy to piłka trafia w poprzeczkę. Natomiast w 14 minucie sytuację ratuje Wielogórski, wybijając piłkę na rzut rożny, z którego chwile potem wpada bramka, żyrardowianie przegrywają 1:0.

Druga kwarta nie zaczęła się najlepiej, bo już dwie minuty po gwizdku gospodarze strzelają swojego drugiego gola. Przez następne dwie minuty gospodarze nie wychodzą z własnej połowy. Atakujemy, szybka kontra i jest 3:0. W 21. minucie Obłąkowskitrafia prosto w bramkarza. W 27. minucie jest 4:0 dla gospodarzy. Druga nie była wyrównana. Nasi chłopcy w końcu wyprowadzili składną akcję, której nie udało się wykorzystać.

W ciągu pierwszych pięciu minut trzeciej kwarty, wpadają trzy bramki, po których przegrywamy 7:0. Taki wynik był skutkiem braku porozumiewania się między zawodnikami. W 40. minucie mamy pierwszy rożny, z którego nie wyszło nic. Po tejniewykorzystanej sytuacji trener bardzo się zdenerwował. Spotkanie to wyglądało tragicznie. Do chwili obecnej był to obraz nędzy i rozpaczy. Na zakończenie tej części spotkania Obłąkowski trafia w słupek.

Ostatnia kwarta zaczęła się dobrze, bo już w 47 minucie pierwszą bramkę dla żyrardowianki strzela Kaczur. Gospodarze szybko odpowiedzieli na ten strzał, trafiając dwa razy z rzędu, mamy już 9:1. Minutę później Wiśniewski umieszcza piłkę w siatce po strzale z zza połowy, bramkarzowi za kołnierz. Chwilę później Olech wykorzystuje swoją sytuację. W 59 minucie gospodarze trafiają po raz 10. Na zakończenie kwarty Pelc trafia w poprzeczkę. Sędzia dolicza cztery minuty. W połowie tego czasu wpada 11 bramka dla gospodarzy. Mecz kończy się wynikiem 11:3 dla przyjezdnych.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości