Podgórze Kraków
Podgórze Kraków Gospodarze
4 : 1
3 2P 1
1 1P 0
Garbarnia Kraków
Garbarnia II Kraków Goście

Bramki

Podgórze Kraków
Podgórze Kraków
Dekerta 21, Kraków
90'
Widzów:
Garbarnia Kraków
Garbarnia Kraków

Kary

Podgórze Kraków
Podgórze Kraków
Garbarnia Kraków
Garbarnia Kraków

Relacja z meczu

Autor:

Adrian Pater

Utworzono:

05.09.2015

Derby dzielnicy Podgórze przyniosły nam sporo bramek, było ich aż pięć. Zwycięzcy z placu gry zeszli podopieczni Grzegorza Patera, którzy zaaplikowali młodym rywalom cztery gole.

Gracze "Młodych Lwów" wyszli w tym spotkaniu składem adekwatnym do swojego przydomku. W zespole Stanisława Śliwy ciężko było znaleźć jakiegoś zawodnika powyżej 20 roku życia.

W 7minucie mieliśmy pierwszą okazję na zdobycz bramkową. Ochałek popędził do prostopadłej piłki, gdzie uprzedził go Wiewióra, jednak źle wybił futbolówkę. Trafiła ona pod nogi Sapały, który w drugim kontakcie oddał strzał do pustej bramki. Na szczęście dla rywali Zygmunt zdążył z interwencją.

W 9minucie udało się już trafić do siatki, a z gola cieszył się Ochałek, który mierzonym strzałem przy krótkim słupku wykończył dobrą akcję całego zespołu. Kolejna ciekawa akcja miała miejsce w 24minucie, kiedy na bramkę uderzył Wiater, ale golkiper popisał się świetną paradą. Minutę później uderzał Sapała, ale trafił tylko w boczną siatkę.

W pierwszej połowie miała miejsce jeszcze jedna sytuacja. W 35minucie z półwoleja próbował uderzać Kostrz, ale piłka leciała w środek bramki i nie sprawiła problemu bramkarzowi Brązowych.

W drugiej części w końcu zaczęli atakować przyjezdni, którzy w 49minucie zatrudnili Grabowskiego strzałem z dystansu. W 58minucie Kostrz otrzymał świetną prostopadłą piłkę, ale trafił tylko w boczną siatkę. Po nieco ponad godzinie gry przed szansą na gola stanął Hwastek, ale nie wykorzystał błędu obrońcy we własnym polu karnym.

W 69minucie zawodnicy Podgórza chcieli rozegrać kapitalną akcję. Ze środka boiska piłka została zagrana do Hwastka na lewą stronę pola karnego. Stamtąd futbolówka powędrowała do Sapały, który powinien już decydować się na strzał, ale wystawił jeszcze piłkę Kostrzowi, lecz ten spudłował z kilku metrów.

W ostatnim kwadransie kibice zobaczyli aż cztery gole. Najpierw w 75minucie lewą stroną akcję pociągnął Sapała, po czym dograł do Ochałka, który po przyjęciu pokonał bramkarza płaskim strzałem. Minutę później znów uderzał Ochałek, jednak tym razem golkiper zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Po dośrodkowaniu w pole karne z narożnika boiska, Kostrz wykorzystał błąd obrońcy i zdobył trzeciego gola dla swojego zespołu.

W 85minucie Hwastek zagrał prostopadłą piłkę do Sapały, który wykończył podanie płaskim strzałem na długi słupek. Kiedy wszyscy myśleli, że spotkanie zakończy się zwycięstwem gospodarzy do zera, gracze rezerw Garbarni wyprowadzili ładną akcję, po której Grabowski skapitulował.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości