San Jarosław
San Jarosław Gospodarze
2 : 2
2 2P 2
0 1P 0
Łęk Ostrów
Łęk Ostrów Goście

Bramki

San Jarosław
San Jarosław
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
80'
Widzów:
Łęk Ostrów
Łęk Ostrów

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

San Jarosław
San Jarosław
Brak danych
Łęk Ostrów
Łęk Ostrów


Skład rezerwowy

San Jarosław
San Jarosław
Brak dodanych rezerwowych
Łęk Ostrów
Łęk Ostrów
Numer Imię i nazwisko
Dawid Mazur
roster.substituted.change 45'

Sztab szkoleniowy

San Jarosław
San Jarosław
Brak zawodników
Łęk Ostrów
Łęk Ostrów
Imię i nazwisko
Piotr Czyż Trener

Relacja z meczu

Autor:

Łęk Ostrów

Utworzono:

23.07.2015

17 Maja juniorzy młodsi z Ostrowa rozegrali mecz na wyjeździe z Sanem Jarosław, który jak dotąd wygrał wszystkie mecze na swoim boisku. Ten mecz w wykonaniu Łęku na pewno nie należał to najlepszych.Przygrzewające słońce sprawiło, że pomocnicy nadzwyczaj szybko opadli z sił, pojawiło się odpuszczanie przeciwnika ipowolne wracanie gdy San atakował.Mimo tego bramkarz i obrońcy zagrali znakomicie.Liczbę strzałów gospodarzy można wyliczyć na palcach jednej ręki. Jednak zawsze pojawiają się błędy, tym razem było ich zaledwie 2 i rywal na nich skorzystał. Natomiast gra ofensywna Łęku wyglądała gorzej niż w poprzednich meczach, można było oczekiwać więcej od naszych zawodników. Jednak nie wyglądało to tragicznie, a nawet dużo lepiej niż u przeciwnika, tak jak w każdym meczu do tej pory.Mecz zakończył się wynikiem 2-2. Był to bardzo ważny 1 punkt w kontekście zajęcia pierwszego miejsca w lidze, ponieważ nie tak dawno Dobkowice przegrały na tym stadionie 2-0. San po raz pierwszy w tym sezonie nie wygrał meczu u siebie. Pozostaje jednak niedosyt... Piłkarze Łęku strzelili tylko dwiebramki. Sytuacji było wystarczająco tyle, aby padła jeszcze przynajmniej jedna bramka, zabrakło po prostu szczęścia.

0-1- K. Kosiński (S. Sabat) - Świetny początek meczu, bo gol zdobyty na samym początku, już w drugiej minucie spotkania. Po pierwszej nie udanej akcji Łęku gospodarze rozpoczynają wybiciem piłki z 5m. R. Bernal przechwytuje piłkę i od razupodaje doS. Sabata.Tenz pierwszej piłki zagrywa za obrońców do dobrze wchodzącego K. Kosińskiego, który strzela pod poprzeczkę z ok.16m niedając żadnych szans bramkarzowi.

1-1 - Pierwszy błąd naszej obrony. Przeciwnik zbyt łatwo dostaje się w pole karne i bez problemów ogrywa jednego obrońcę. W sytuacji "sam na sam" strzela pod bliższy słupek doprowadzając do remisu.

2-1 - Wydaje się że niebezpieczeństwojuż zażegnane, ale małe nie porozumienie i piłkarz gospodarzy przejmuje piłkę i podaje do kolegi, który strzela w środek bramki po ziemi z 20m. Piłka tuż przed bramkarzem odbija się w bok, szczęście dopisuje gospodarzom i wychodzą na prowadzenie. To dopiero pierwszy błąd naszego bramkarza w tej rundzie, każdemu się zdarzają.

2-2 - K. Kosiński (M. Koralewicz) -Po 30 minutach ciągłego atakowania w końcu udaje się wyrównać. M. Małysz podaje do środka do R. Bernala, który zagrywa prostopadle między obrońcami do wchodzącego prawą stroną boiska M. Koralewicza. Ten dośrodkowuje mocno na 5m i wbiegający K. Kosiński ustala wynik meczu.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości