Szopienice Katowice
Szopienice Katowice Gospodarze
5 : 2
5 2P 1
0 1P 1
AKS Mikołów
AKS Mikołów Goście

Bramki

Szopienice Katowice
Szopienice Katowice
60'
Widzów:
AKS Mikołów
AKS Mikołów
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Szopienice Katowice
Szopienice Katowice
AKS Mikołów
AKS Mikołów
Brak danych


Skład rezerwowy

Szopienice Katowice
Szopienice Katowice
Brak dodanych rezerwowych
AKS Mikołów
AKS Mikołów
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Szopienice Katowice
Szopienice Katowice
Brak zawodników
AKS Mikołów
AKS Mikołów
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

olek

Utworzono:

05.05.2015

Dwa oblicza UKS. Najpierw w pierwszej połowie gra bez walki, gdzie pochwalić można jedynie Maja, Lewego i Antka. W tej części gry ustępowaliśmy przeciwnikom prawie w każdym elemencie gry i zdołali oni udowodnić swoją lekką przewagę golem na dwie minuty przed przerwą. Gdyby nie postawa w bramce Antka to byłoby z 3:0. W przerwie kilka mocnych zdań powiedział trener i trochę przemeblował obronę. Postawił na jej środku Nikiego, który w pierwszej połowie delikatnie mówiąc nie zachwycił grając na pomocy. Z lewej Lewy, z prawej Kuba Karaś. To był strzał w dziesiątkę. Zaczęliśmy rozgrywać piłkę a nie wybijać na oślep. W środku pola dobrze zaczęli grać Domin i Szymon Kupka. Szarpał ambitnie od początku Majo. Pięć minut gry, rywal nawet nie powąchał piłki.....i strzelił nam drugiego gola. Na strzał niezbyt mocny zdecydował się jeden z gości i Antek się trochę zdrzemnął. Spóźnił się i piłka wtoczyła się do naszej bramki. Nie straciliśmy jednak wiary. Wiedzieliśmy, że możemy wygrać mimo niesprzyjających okoliczności. Niki podał na środek do Szymona Kupki, ten przyjęciem zwiódł obrońcę i wyszedł sam na sam. Trafił pewnie. 1:2. Po chwili w zamieszaniu po rzucie rożnym dla nas piłkę przyjął Niki i z dystansu uderzył nie do obrony. Remisujemy. Kolejna akcja, Domin świetnie zagrywa do Maja, który ładnie przyjął piłkę i strzelił w krótki róg pod poprzeczkę. Należała mu się ta bramka. Walczył cały mecz do upadłego. Prowadzimy 3:2. Na boisku pojawiają się zmiennicy i niczym nie ustępują podstawowym zawodnikom jesli idzie o zaangażowanie i walkę. Po faulu rywali na środku boiska piłkę ustawił Nikodem i trafił mocno w bramkę. Bramkarzowi rywali utrudniał zadanie Oskar i prowadzimy już 4:2. Nasze dziewczyny również stwarzają zagrożenie pojawiając się na boisku. Mają swoje okazje, lecz piłka nie chce wpaść do siatki przeciwnika. Na sam koniec meczu kropkę nad i stawia Kapitan Domin. Minął rywala i huknął z lewej nie dając szans bramkarzowi. Jak już wspomniałem druga połowa perfekcyjna, pierwsza do zapomnienia. Za drugą połowę wielkie brawa dla wszystkich za wiarę i ambicję. Trener powiedział w przerwie, żebyśmy doskoczyli do rywali i pokazali im jak potrafimy grać. Udało się. Emocje wielkie i nie chciałbym nikogo indywidualnie wyróżniać. Macie wielkie serce do gry i całkiem spore umiejętności drodzy zawodnicy UKS Szopienice 2005. Ten mecz, a właściwie jego drugą część "puszczajcie" sobie w głowach za każdym razem, gdy przyjdzie Wam do głowy się poddać." Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą". W  piątek kolejny mecz. Do zobaczenia. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości