Znów na remis, Orzeł nie wykorzystał szansy!
To było drugie spotkanie z rzędu na własnym obiekcie i znów zakończone remisem. Po ubiegłotygodniowym remisie z Pasternikiem Ochojno, teraz graczom Orła Myślenice przyszło zmierzyć się z Wolnymi Kłaj i choć Orłowcy mieli zdecydowaną przewagę, to mecz zakończył się wynikiem 1:1.
Humory myśleniczan mogły być zgoła odmienne gdyby zagrali skuteczniej w ofensywie. Dość powiedzieć, że do przerwy nie zanosiło się, aby Wolni Kłaj mogli w tym spotkaniu punkty gospodarzom urwać, to jeszcze tuż po przerwie przy prowadzeniu 1:0 Krzysztof Zając nie wykorzystał rzutu karnego.
Wcześniej - jeszcze w pierwszej połowie - po indywidualnej akcji lewą nogą z ostrego kąta do siatki trafił Michał Górka. Swoje okazje przed przerwą mieli też Mariusz Kasperek i Krzysztof Zając, jednak Orłowcy schodzili do szatni tylko z jednobramkowym prowadzeniem. Na początku drugiej odsłony po przebojowej akcji w polu karnym faulowany był Krzysztof Żak, ale jak wcześniej wspomnieliśmy jedenastki miejscowi nie wykorzystali.
Ta sytuacja zemściła się w 65. minucie, kiedy po dalekim wykopie bramkarza Filip Romański przepchnął obrońców w okolicach pola karnego Orła, dzięki czemu wygrał walkę o pozycję i co prawda mało precyzyjnie uderzył z lewej nogi w długi róg, ale dzięki rykoszetowi piłka wpadła do bramki tuż przy samym słupku.
Od tego momentu Orzeł ruszył do skomasowanych ataków, ale usatysfakcjonowani remisem rywale urywali kolejne minuty i skutecznie się bronili, przez co pomimo wielu prób Orłowcom nie udało się zdobyć zwycięskiej bramki. Myśleniczanie zatem podtrzymali co prawda serię bez porażki w rundzie wiosennej, ale z występu przeciwko Wolnym Kłaj nie mogą być zadowoleni.
Orzeł Myślenice - Wolni Kłaj 1:1 (1:0)
M.Górka 28 - Romański 65
ORZEŁ: Pajka - Żak, Mistarz, Kasprzyk, Lesiński (80 Leśniak) - Wyroba, Pyzio, Sałach (55 Sabała), Zając, Kasperek (74 Maślak) - M.Górka (68 Dąbrowa)
Komentarze