U19: Mecz na poziomie i wygrana juniorów starszych z Sygneczowem
Te trzy punkty nie przyszły łatwo podopiecznym trenera Marka Pajki, ale pełna mobilizacja i efektowny początek drugiej połowy zadecydował o końcowym zwycięstwie juniorów starszych z UKS Sygneczów 4:1 (1:0). Tuż przed przerwą wynik otworzył Denis Babycz, później dwie piękne bramki zdobył Daniel Jania, a na 4:0 podwyższał Łukasz Serafin. W końcówce rywale zdobyli honorowego gola.
Orłowcy w porównaniu z ostatnim meczem nie mogli skorzystać z nieobecnych Bartłomieja Mroza oraz Bartłomieja Pasternaka, ale zespół uzupełnili Denis Babycz i Barosz Bodzioch, a ponadto cały mecz zagrać mógł zawodnik pierwszej drużyny Jakub Bartosz. W pierwszej połowie stojący na solidnym pierwszoligowym poziomie mecz był bardzo wyrównany. Obie ekipy walczyły o każdy skrawek murawy i obie mogły wyjść na prowadzenie stosunkowo szybko.
Gracze Orła próbowali strzałów z dystansu jak chociażby te Łukasza Święcha, Michała Sochy, czy Jakuba Bartosza. Rywal za to odpowiedział niezwykle groźnie, kiedy w przeciągu dwóch minut dwa razy po rzutach rożnych piłka trafiała w słupek. Później jeszcze strzał z rzutu wolnego świetnie wybronił Davlat Kurmazenko, a w ostatniej akcji pierwszej połowy lwią część roboty wykonał Łukasz Święch, który z dwoma obrońcami na plecach odwrócił się z piłką i dograł na długi słupek, gdzie Denis Babycz trafił głową do pustej bramki.
Po przerwie myśleniczanie wyszli na murawę bardzo zmotywowani i na efekty nie trzeba było długo czekać. W pierwszej akcji drugiej połowy prostopadła piłka trafiła do Daniela Jani, a snajper Orła przytomnie przelobował bramkarza. Kilka minut później przepchnął obrońcę i strzałem ze skraju pola karnego w okienko bramki nie dał szans bramkarzowi Sygneczowa.
Następnie w polu karnym faulowany był Denis Babycz i Orłowcy mieli rzut karny, ale szansę na skompletowanie hat-tricka zaprzepaścił Daniel Jania, posyłając piłkę tuż nad poprzeczką. Szansę do rehabilitacji Orłowcy mieli kilka minut później, bo tym razem faulowany w obrębie szesnastki był wprowadzony z ławki Szymon Gościniak, a z karnego tym razem pod poprzeczkę trafił Łukasz Serafin. Wynik 4:0 nieco rozluźnił poczynania zawodników Orła, bo w prostej sytuacji dali się pokonać i stracili gola w sytuacji sam na sam.
Kolejny mecz Orzeł rozegra w niedzielę, rywalizując na wyjeździe z Pcimianką Pcim o godzinie 11:00.
Orzeł Myślenice - UKS Sygneczów 4:1 (1:0)
Babycz 45, Jania 47, 52, Serafin 71 (k)
ORZEŁ: Kurmazenko (78 Majda) - Maślerz (46 Hodurek), Serafin, Bodzioch (68 Syrek), Nosal - Sraga (79 Balinka), Bartosz, Socha (46 Ostrowski), Babycz (66 Gościniak), Święch (74 Białoń) - Jania
Komentarze