Ten ostatni rzut karny... Puchar Polski dla Jordana!
Finał Pucharu Polski na szczeblu PPN Myślenice trzymał w napięciu dosłownie do ostatniego kopnięcia piłki. W regulaminowym czasie gry było 1:1 po dwóch rzutach karnych wykorzystanych przez Miłosza Surówkę dla Jordana i Artura Mistarza dla Orła. Do rozstrzygnięcia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne i dopiero w piątej serii w spojenie słupka z poprzeczką trafił Jakub Moskal, a rywale wykorzystali szansę i zgarnęli puchar...
FOTORELACJA Z MECZU - fot. Bartek Ziółkowski
Przed pierwszym gwizdkiem spotkania rozgrywanego na stadionie Dalinu Myślenice zawodnicy obydwóch drużyn oraz kibice minutą ciszy uczcili pamięć o Janie Lechu, wieloletnim kibicu Orła, który zmarł nagle przed tygodniem. Sam mecz natomiast znakomicie zaczął się dla Jordana, bo już w pierwszych minutach najpierw po zamieszaniu bliski trafienia głową był Amadeusz Burkat, a później Mateusz Mistarz sfaulował Karola Kiebułę w szesnastce i sędzia wskazał na wapno. Karnego wykorzystał Miłosz Surówka i już w piątej minucie było 1:0.
Orłowcy choć dłużej utrzymywali się przy piłce, to nie zdołali przekuć posiadania na sytuacje podbramkowe. Tych więcej mieli gracze Jordana i przynajmniej dwukrotnie przed przerwą zespół Orła ratował Karol Obłaza. Po stronie Orła najbliżej było po akcjach Bartłomieja Gromali i Marka Ponomarenki, jednak bez powodzenia. W drugiej połowie Jordan po kontrach miał dwie świetne okazje, by przysłowiowo "zabić mecz". Obłaza obronił jednak próby Karola Kiebuły i Rafała Gudza.
Z biegiem czasu napór Orła wzrastał i szczególnie bliski szczęścia był znów Mark Ponomarenko, raz faulowany w szesnastce utrzymał się na nogach i próbował pokonać Emanuela Burkata, a po szczupaku Adriana Kasprzyka zabrakło dosłownie milimetrów. W końcu w 88. minucie po strzale Krzysztofa Górki piłka po rykoszecie trafiła w rękę Marcina Kwatera i sędzia znów wskazał na wapno. Z jedenastki pewnie trafił Artur Mistarz i było 1:1.
Końcowe minuty to już zdecydowana przewaga Orła, mecz mógł się nawet rozstrzygnąć przed końcowym gwizdkiem, ale próbę Tomasza Marchińskiego wybronił golkiper rywali. Zwycięzcę rozstrzygnąć musiała seria rzutów karnych, podobnie jak w roku 2020, ale i w tym, kiedy to z Jordanem w ćwierćfinale grała drużyna rezerw Orła.
Obie drużyny rzuty karne wykonywały poza zasięgiem bramkarzy, dla Jordana trafiali kolejno Jabłoński, Kwater, Kiebuła, A.Burkat i P.Zlezarczyk, natomiast w Orle strzelanie rozpoczął Ponomarenko, później do siatki trafiali Marchiński, Suder, i A.Mistarz, a w ostatniej serii mierzył w okienko Moskal, jednak piłka zaledwie otarła się o spojenie słupka z poprzeczką i ostatecznie do siatki nie wpadła.
Jordan Zakliczyn - Orzeł Myślenice 1:1 (1:0), rz.k. 5:4
Surówka 5 (k) - A.Mistarz 88 (k)
Jordan: E.Burkat - Gudz (90 Chachlica), Jabłoński, P.Zlezarczyk, Surówka (82 Karcz), A.Burkat, K.Zlezarczyk (72 Gądek), Kiebuła, Kwater, Jędrszczyk, Ciastoń (63 Weszka).
Orzeł: Obłaza - Biela (78 Olesek), M.Mistarz, Kasprzyk, Górka - Gromala (81 Braś), Sałach (64 Suder), Depta (50 A.Mistarz), Moskal, Ponomarenko - Bałucki (68 Marchiński)
Skrót z meczu FUTBOL MAŁOPOLSKA:
Komentarze