Świetny comeback Cekawki, wygrana w Brzączowicach
Po kilku minutach meczu rezerw Orła Myślenice z Iskrą Brzączowice rywale prowadzili 2:0. Wydawać się mogło po niemrawym początku, że podopiecznym trenera Bartłomieja Nawieśniaka trudno będzie coś ugrać w tym meczu, a przecież gdyby rywale strzelali gole z taką regularnością, to skończyłoby się pogromem.
Na szczęście po 10 minutach fatalnej gry Orłowcy się obudzili i ruszyli do odrabiania strat. Szans było wiele, kilka razy głową strzelał Robert Płatek, raz niecelnie główkował Marek Pajka, a strzały z dystansu mijały bramkę. W końcu sygnał do ataku dał Kamil Depta trafiając sprytnie z rzutu wolnego i na przerwę myśleniczanie schodzili z golem kontaktowym.
W drugiej połowie do remisu doprowadził Marek Pajka, który po zagraniu Grzegorza Jamki i niepewnej interwencji bramkarza dobił piłkę z najbliższej odległości. Orłowcy mieli jeszcze kilka okazji do objęcia prowadzenia, ale ta sztuka udała się dopiero Markowi Ponomarence, który z dystansu trafił prostym podbiciem w samo okienko bramki Iskry. Gracze z Brzączowic też mieli swoje okazje, ale kilka razy bardzo dobrze interweniował Arkadiusz Majda.
Orzeł II Myślenice - Iskra Brzączowice 3:2 (1:2)
Depta 35, Pajka 57, Ponomarenko 67
ORZEŁ: Majda - Wygona (62 Zieliński), Jamka, Płatek, Nosal (75 Knapczyk) - Żądło, Depta, Sraga (65 R.Sroka), Kasperek (60 Zlezarczyk), D.Górka (46 Ponomarenko) - Pajka
Zachęcamy na głosowanie w Budżecie Obywatelskim na dokończenie boiska treningowego na obiekcie Orła Myślenice:
Głosuj na www.bo.myslenice.pl
Komentarze