Ruszyły rozgrywki, waleczny Orzeł bez punktów na inaugurację!

Nie mogą być zbyt wielu powodów do zadowolenia po ligowej inauguracji sezonu 2019/20 zawodnicy Orła Myślenice, bo wynik meczu z Radziszowianką Radziszów nie był taki, jakiego każdy oczekiwał. Orłowcy przegrali 1:3 (1:1) na wyjeździe, ale jeśli mówić o pozytywach, to takim jest z pewnością waleczna postawa podopiecznych trenerów Kamila Ostrowskiego i Dawida Sudra.

Orłowcy mogli otworzyć wynik gdy wzdłuż bramki zagrywał Kamil Frasik, ale piłki nie sięgnął Mateusz Suder. Zbyt lekko strzelał też Mariusz Kasperek i nie sprawił kłopotu bramkarzowi rywali. Groźna była też Radziszowianka, gdy najpierw po rykoszecie w poprzeczkę trafił jeden ze skrzydłowych, a potem po dograniu w pole karne i wycofaniu na szesnastkę mocnym strzałem od poprzeczki miejscowych na prowadzenie wyprowadził Dawid Węgrzyn.

W ostatniej minucie pierwszej połowy Orzeł wyrównał, gdy po sprytnie rozegranym rzucie wolnym Adrian Kasprzyk huknął nie do obrony. Niestety o ile dobrze zakończyła się pierwsza połowa, to fatalnie zaczęła się druga. Błąd w defensywie wykorzystali rywale i tuż po przerwie wyszli znów na prowadzenie. Choć Orłowcy zaciekle atakowali i byli blisko wyrównania zwłaszcza po główce Mateusza Mistarza, czy strzale z bliskiej odległości wybronionym przez bramkarza gospodarzy, to w ostatnich minutach Radziszowianka postawiła kropkę nad "i". Trzeci gol padł z rzutu karnego w 89. minucie.

Szansę do rehabilitacji Orłowcy będą mieli już w najbliższą sobotę - tak, mecz z Rabą Dobczyce na stadionie Orła Myślenice będzie najprawdopodobniej przełożony na 24 sierpnia. O szczegółach poinformujemy niebawem.

Radziszowianka Radziszów - Orzeł Myślenice 3:1 (1:1)
Kasprzyk 44

ORZEŁ: Pajka - Żak, Kasprzyk, Mistarz, Firek (82 Shalabaiev) - KasperekI, Suder, Depta (78 Pyzio), Olesek (71 Matejczyk), Marchiński - Frasik (63 Grochal).