Przegrali, ale dostaną trzy punkty walkowerem...

Oszustwa dopuścili się działacze Wolnych Kłaj wystawiając pauzującego za kartki Rafała Flasińskiego w meczu z Orłem Myślenice, tyle że zawodnik gospodarzy rozegrał całe spotkanie nazywając się rzekomo Mateusz Roda. Takie sytuacje powinny być piętnowane i odpowiednio karane. Sprawa została skierowana do Wydziału Gier Małopolskiego Związku Piłki Nożnej i liczymy, że zostanie wymierzona sprawiedliwość.

Mecz zakończył się porażką 0:2, chociaż w pierwszej połowie Orłowcy przeważali i mieli kilka znakomitych okazji, po których powinny paść bramki. Niemniej jednak skuteczność zawodziła, a tą po przerwie wykazali się miejscowi najpierw wykorzystując rzut karny po błędzie defensywy Orła, a następnie również nie popisali się myśleniczanie i swojego drugiego gola w przeciągu kilku minut zdobył Tomasz Szmalec. Sporo pretensji mieli podopieczni trenerów Kamila Ostrowskiego i Dawida Sudra do sędziego, który nie podyktował ewidentnego rzutu karnego za zagranie ręką defensora Wolnych Kłaj. 

Rafała Flasińskiego, o którym mowa we wstępie zna jeden z kibiców Orła i informację o jego występie przekazał nam dopiero po meczu. Dysponujemy jednak kilkoma zdjęciami, które zostały przekazane do Wydziału Gier MZPN. Co ciekawe Wolni Kłaj w ubiegłej rundzie otrzymali trzy punkty za mecz z Jordanem Zakliczyn, który przegrali 0:3, a w drużynie rywali wystąpił nieuprawniony zawodnik. Wówczas Wydział Gier przychylił się do decyzji na podstawie zapisu rozmowy na Facebooku, potwierdzającej udział w meczu zawodnika.

Tutaj również są niezbite dowody, że Rafał Flasiński w tym meczu wystąpił. Na dodatek grał jako zawodnik z rocznika 1989, kiedy sam jest z 1980. Ponadto we wszystkich spotkaniach w tym sezonie Rafał Flasiński występował z numerem 11, był też niejednokrotnie kapitanem. Mateusz Roda natomiast w tej rundzie rozegrał tylko kilka minut i to parę miesięcy temu. To suche fakty, zdjęcia z meczu potwierdzają natomiast, że Flasiński grał na tzw. lewo. 

Najgorszym w tym bałaganie jest fakt, że drużyny mają raczej przesądzoną sytuację w tabeli, a nasi rywale dopuszczają się takich przekrętów. Mamy jednak wszyscy nadzieję, że ku przestrodze i wyeliminowaniu takich sytuacji w przyszłości obejdzie się już bez żadnych krętactw i Wydział Gier wymierzy sprawiedliwość.

Wolni Kłaj - Orzeł Myślenice 2:0 (0:0) - chociaż prawdopodobnie 0:3 v.o.

ORZEŁ: Marek Pajka - D.Górka, Mateusz Pajka (65 M.Sabała), Kasprzyk, Mikołajczyk (75 Leśniak) - Ślusarz, T.Sabała, Mistarz, Żak, Pyzio (65 B.Łętocha) - M.Górka (78 Święch)