PP: Orzeł Myślenice w półfinale, debiutancki gol i obroniony karny!

W najlepszej czwórce okręgowego Pucharu Polski w Podokręgu Myślenice zobaczymy pierwszą drużynę Orła. Mecz z Karpatami Siepraw miał kilku bohaterów - Michał Mirochna zaliczył dwie kluczowe asysty przy dwóch pierwszych golach, świetne wejście z ławki zaliczył Jakub Fąfara (rocznik 2005), strzelając debiutancką bramkę, a Marek Pajka przy stanie 2:0 obronił rzut karny, odbierając rywalom szanse na złapanie kontaktu w końcówce meczu.

Mecz rozgrywany przy rzęsistych opadach deszczu rozpoczął się od zachowawczej gry Karpat, ale również braku pomysłu na sforsowanie defensywy w wykonaniu dość odmłodzonej gry Orła. Wolne w tym spotkaniu dostali od trenera Kamila Ostrowskiego między innymi Karol Obłaza, Mateusz Mistarz, Jakub Moskal, Mark Ponomarenko, Bartłomiej Gromala, Jakub Niedźwiedź, Kamil Topa, czy Krzysztof Górka. Choć zabrakło ośmiu ostatnio podstawowych zawodników to z bardzo dobrej strony pokazali się chociażby juniorzy Kacper Irzyk, Michał Mirochna, Błażej Braś, Jakub Fąfara, czy powracający do gry Michał Górka.

W pierwszej połowie Orzeł wyszedł na prowadzenie po sprytnym dośrodkowaniu z kornera w wykonaniu Michała Mirochny i bramce Michała Górki po zamieszaniu w polu bramkowym, a w identycznych okolicznościach padł drugi gol autorstwa Emila Bałuckiego. Wynik ustalił już w samej końcówce Jakub Fąfara. Dla 16-letniego wychowanka szkółki Orliki oraz Orła był to debiutancki gol w seniorskiej piłce. Młody skrzydłowy wcześniej mógł również trafić do siatki, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem został sfaulowany przed szesnastką przez golkipera, który za to zagranie wyleciał z boiska.

Karpaty miały również swoje okazje na powrót do tego meczu. Jeszcze w pierwszej połowie wyrównać mógł Tomasz Armatys, ale jego strzał z woleja wybronił Marek Pajka. W drugiej połowie radził sobie także ze strzałami Krzysztofa Zająca czy Sebastiana Sobótki, a w decydującym momencie wyłapał strzał z rzutu karnego wykonywanego przez Konrada Komperdę.

W pierwszej połowie meczu urazu stawu skokowego nabawił się Adrian Kasprzyk, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i mamy nadzieję, że szybko wróci do treningów!