Mieszane uczucia po remisie z Targowianką
Z jednej strony punkt trzeba szanować, bo już przy stanie 2:2 Targowianka Targowisko nie wykorzystała rzutu karnego, natomiast z drugiej strony zawodnicy Orła Myślenice mieli swoje sytuacje, aby to spotkanie wygrać i co gorsza dwukrotnie w tym spotkaniu wychodzili na prowadzenie za sprawą Krzysztofa Zająca, ale niestety przyjezdni każdorazowo doprowadzali do remisu wykorzystując słabość Orłowców.
Licznie przybyli na to spotkanie kibice mogli obejrzeć zacięte widowisko, w którym stosunkowo szybko strzelanie rozpoczął Krzysztof Zając. Napastnik Orła wykorzystał prostopadłe podanie, minął obrońcę i strzałem w długi róg wyprowadził orła na prowadzenie. Chwilę później mogło być 2:0, gdy popularny Kijek minął już bramkarza, jednak sędzia asystent uniósł chorągiewkę sugerując spalonego. Co do tej sytuacji mamy pewne wątpliwości.
W końcówce pierwszej połowy wróciło widmo straconych goli w ubiegłym sezonie, gdyż po szybkim wyrzucie z autu i dośrodkowaniu w pole karne Adrian Życzyński doprowadził do remisu. Stałe fragmenty w defensywie najwyraźniej nadal są bolączką Orłowców. Początek drugiej połowy znów przebiegł pod dyktando Orła i prostopadła piłka od Mikołaja Wyroby trafiła do Krzysztofa Zająca, a ten ubiegł bramkarza i zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu.
Chwilę później z bliska główkował Mateusz Mistarz po kornerze, ale niestety piłka poszybowała nad bramką. Swoją okazję miał także Rafał Kański, jednak spudłował. W międzyczasie nie zabrakło ofensywnych zapędów rywali, którzy kilka razy zmusili do wysiłku Karola Obłazę, jednak ten nie dał się zaskoczyć, ratując zespół między innymi efektowną robinsonadą po strzale z dystansu.
W 68. minucie golkiper Orła skapitulował, a i tym razem bezpośrednią przyczyną straconego gola była bierna postawa miejscowych w defensywie przy stałym fragmencie gry. Gracze z Targowiska rozegrali rzut rożny z przepuszczeniem przed pole karne, a tam płaski strzał w stronę bramki oddał Marcin Kossak. Chociaż uderzenie nie było nadzbyt precyzyjne, to futbolówka po rykoszecie trafiła do siatki przez co bramkarz Orła nie miał możliwości zareagowania.
Ostatnie 20 minut przebiegało pod znakiem obustronnej chęci zgarnięcia pełnej puli w tym spotkaniu, ale żadnej ekipie zdobycie bramki się nie udało. Po stronie Orła znakomitą okazję miał najpierw Michał Górka, który zbyt lekko uderzał, a następnie Krzysztof Zając spudłował z kilku metrów. Targowianka swoją okazję miała niewiele gorszą, gdyż w końcówce spotkania nie wykorzystała rzutu karnego - Piotr Konieczny trafił piłką w słupek. A co do słuszności podyktowania tej jedenastki znów Orłowcy mieli wątpliwości.
Mecz zakończył się zatem raczej sprawiedliwym remisem, chociaż obydwie ekipy miały swoje okazje ku temu by zwycięską szalę przechylić na swoją korzyść.
Orzeł Myślenice - Targowianka Targowisko 2:2 (1:1)
Krzysztof Zając 16, 53 - Adrian Życzyński 33, Marcin Kossak 68
ORZEŁ: Obłaza - Mateusz Pajka, Kasprzyk, Mistarz, Lesiński (81 Święch) - Żak, Wyroba, Pyzio (46 M.Górka), Zając, Kasperek (65 T.Sabała) - Kański (65 D.Górka)
Komentarze