Koniec pucharowej przygody, Orzeł za burtą!

Bez kilku podstawowych zawodników i w dość eksperymentalnym zestawieniu Orzeł Myślenice grał z Hejnałem Krzyszkowice w II rundzie Pucharu Polski. Wyrównane spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 1:0 po golu Mateusza Durlatki, który wykorzystał błąd defensywy Orła.

Obszerna galeria zdjęć - fot. Bartek Ziółkowski

Orłowcy grali bez Kasprzyka, Mistarza i Bałuckiego, którzy na co dzień stanowią o sile zespołu, podobnie jak Żak, który zaczynał spotkanie na ławce, a z różnych przyczyn na mecz nie mogli pojechać także M.Górka, Leśniak oraz Mikołajczyk. Myśleniczanie podjęli walkę i na przestrzeni całego meczu stworzyli sobie znacznie więcej okazji niż rywale, niestety ich nie wykorzystali w przeciwieństwie do zawodników Hejnału, którzy za sprawą wspomnianego Durlatki skorzystali z jednego błędu.

Podopieczni Sławomira Świecy na dodatek kończyli mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce Lesińskiego. Możliwe, że wszystko potoczyłoby się inaczej, gdyby stuprocentową sytuację wykorzystał Pyzio w pierwszej połowie albo piłka wpadła by do siatki po próbach Chmielika, czy Ostrowskiego z rzutu wolnego. Gdybać by można, ale fakty są takie, że błąd w wyprowadzaniu piłki w 72. minucie spowodował sytuację sam na sam napastnika Hejnału i decydujący gol.

W 93. minucie piłkę meczową miał jeszcze B.Łętocha, gdy po dośrodkowaniu z kornera piłka spadła na jedenastym metrze, a zawodnik Orła huknął z całych sił nad poprzeczką. Gdyby celnie wykończył tę akcję doprowadziłby do rzutów karnych, które niejako przedłużyłyby szanse Orłowców na dalszą rundę pucharu. 

Jednobramkowa porażka spowodowała jednak odpadnięcie z Pucharu Polski, dzięki czemu myśleniczanie mogą spokojnie skupić się na meczach ligowych. Przypominamy, że inauguracja 23 sierpnia w Myślenicach, gdy Orzeł podejmie Wolnych Kłaj. Już teraz zapraszamy!