Idealne zakończenie rundy, Orzeł pokonuje Śledzie!
Ostatni mecz ligowej jesieni w Myślenicach był starciem Orła ze Śledziejowicami. Rywale już w przedmeczowych komentarzach zapowiedzieli nam, że nie będzie łatwo i tak też Orłowcy do sobotniego meczu się przygotowali! Śledziejowice to solidna ekipa, choć plasuje się w środku ligowej stawki, a odpowiednio zmotywowani Myśleniczanie wygrali ten mecz w pełni zasłużenie!
Fotogaleria z meczu - Bartek Ziółkowski FOTO
Kto wie jednak jakby się jego losy potoczyły gdyby Śledziejowice już w pierwszej minucie strzeliły bramkę, gdy jeden z graczy był sam na sam z Karolem Obłazą - strzelał jednak obok bramki. Dwie minuty później w sytuacjach podbramkowych było już 2:1 dla Orła i tak samo należy rozliczyć niewykorzystane, bowiem wynik pozostawał bezbramkowy. Najpierw akcja Kamila Depty i strzał Artura Mistarza w słupek, później główka Mateusza Mistarza, a na dopełnienie, czyli już trzecia okazja Orła - sam na sam Marka Ponomarenki i próbę minięcia wyłapuje bramkarz Śledzi Kamil Nowak.
W końcu jednak impas przełamany, Emil Bałucki strzela po dograniu Tomasza Marchińskiego, piłka trafia w obrońcę i szybuje w powietrze, a nadbiegający Mark Ponomarenko mocnym wolejem strzela z pierwszej piłki i omal nie potargał siatki! 1:0! Mija kilka chwil, aktywny w tym meczu Kamil Depta zalicza asystę do Emila Bałuckiego, który w sytuacji sam na sam najpierw zatrzymany przez bramkarza, ale zdążył ze skuteczną dobitką, trafiając na 2:0.
Taki wynik utrzymał się do przerwy, a na początku drugiej odsłony znów z prezentu Myśleniczan skorzystać mogli gracze Śledziejowic i tym razem tak właśnie zrobili. Filip Sroka przejął złe podanie, popędził na spotkanie sam na sam z Karolem Obłazą i strzelił na 2:1. Pomimo straty bramki mecz był pod kontrolą podopiecznych trenera Kamila Ostrowskiego, ale zamiast uspokoić bardziej boiskowe poczynania, to zafundowali kibicom festiwal niewykorzystanych sytuacji.
Z biegiem czasu każdy liczył na przełamanie Artura Mistarza i taką możliwość dał mu w końcu Kamil Depta, który dośrodkował miękko wprost na głowę, a popularny Raziu skutecznym szczupakiem trafił na 3:1. Wcześniej trafiał w dogodnych sytuacjach w słupek, w poprzeczkę, w obrońcę i znów w słupek. Swoje akcje mieli też Emil Bałucki, czy Mark Ponomarenko. Dobre wejście z ławki zanotował ponadto Błażej Braś z juniorów, bowiem najpierw wyłożył idealnie piłkę Sebastianowi Oleskowi, a później po indywidualnej akcji był przewracany w polu karnym, jednak sędzia na wapno nie wskazał. Ligowy debiut zaliczył natomiast kolejny junior, Dawid Kruczek, który pojawił się na murawie w końcówce spotkania.
Orzeł Myślenice - LKS Śledziejowice 3:1 (2:0)
Ponomarenko 29, Bałucki 38, A.Mistarz 73 - Sroka 52
ORZEŁ: Obłaza - Żak, Serafin, M.Mistarz - Topa (81 Kruczek), Depta (81 Olesek), Mirochna (66 Suder), Marchiński (81 Wyroba) - Ponomarenko, Bałucki, A.Mistarz
Komentarze