Dominik Górka odchodzi z Orła Myślenice, dziękujemy za wszystko!
To na pewno barwna postać szatni Orła Myślenice, przez ostatnie lata ciągle był podstawowym zawodnikiem pierwszej drużyny, a nieoceniona była jego postawa nie tylko na boisku, ale też poza nim. Mowa o Dominiku Górce, dla którego mecz z Mogilanami kończący rundę jesienną był póki co ostatnim oficjalnym występem z Orzełkiem na piersi. Z uwagi na aplikację na studiach prawniczych od 1 lutego 2017 roku przenosi się bowiem do Warszawy i od rundy wiosennej trenerzy nie będą mogli liczyć na podstawowego dotychczas prawego obrońcę Orła.
Nie jest wykluczone, że po skończeniu pięcioletniej aplikacji albo na ostatnie lata trwania studiów Dominik wróci w rodzinne strony i co za tym idzie do gry w Orle Myślenice, ale jako że życie pisze różne scenariusze i niczego nie możemy być pewni, to już dziś dziękujemy za poświęcenie swojego czasu, sumienność i godne reprezentowanie naszego klubu przez ostatnie lata. Mamy nadzieję, że nie żegnamy się, tylko mówimy do zobaczenia!
Dominik Górka do Orła Myślenice trafił jeszcze w juniorach, gdzie najpierw przyczynił się do awansu do krakowskiej I ligi, a później w sezonie 2010/11 rozegrał najwięcej spotkań spośród wszystkich zawodników, strzelając ponadto trzy gole na tym poziomie rozgrywkowym. Początki w seniorskim futbolu nie były za to łatwe. Przez dużą konkurencję wśród młodzieżowców popularny "Gurken" w swoim debiutanckim sezonie zagrał zaledwie 9 minut, zmieniając Piotra Łętochę w końcówce spotkania z Czarnymi Staniątki. Jego oficjalny seniorski debiut miał miejsce 17 marca 2012 roku. W sezonie 2011/12 ogrywał się głównie w zespole rezerw, występując w kilkunastu spotkaniach.
W kolejnej kampanii rozgrywkowej Dominik przebojem wdarł się do drużyny prowadzonej przez Pawła Karasia i jako młodzieżowiec rozegrał aż 27 spotkań na poziomie V ligi. Wywalczonego miejsca na prawej obronie nie oddał aż do dzisiaj, gdzie z krótkimi przerwami związanymi kontuzjami wygrywał rywalizację, będąc podstawowym wyborem kolejnych trenerów. Niedzielny mecz z Mogilanami przez ciekawy zbieg okoliczności był nie tylko ostatnim na ten moment, ale także jubileuszowym oficjalnym występem numer 100 w pierwszej drużynie Orła Myślenice.
Defensor Orła w swoich stu występach zdobył jednak zaledwie jednego gola, ale za to tak samo pięknego co ważnego. Było to w piątej minucie doliczonego czasu gry wyjazdowego meczu z Tempem Rzeszotry, kiedy to Orłowcy przez niemal całe spotkanie przegrywali, aby wyrównać tuż przed końcem i zdobyć wspomnianego gola już w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry. Wówczas po dośrodkowaniu z prawej strony najwyżej w polu karnym wyskoczył Dominik Górka i strzałem głową od poprzeczki wpakował piłkę do siatki, zapewniając zwycięstwo 4:3 i komplet punktów zespołowi Orła.
W sumie w stu występach dla Orła Myślenice oprócz jednego gola zarobił też czternaście żółtych kartek, ale żadnej czerwonej. Łącznie na murawie przebywał przez 7819 minut (ponad 130 godzin, czyli ze swoich ostatnich sześciu lat spędził na murawie 5 dni i 10 godzin).
Z tego miejsca w imieniu kolegów z drużyny, zarządu, kibiców i całej orłowskiej społeczności serdecznie Dominikowi dziękujemy i życzymy powodzenia! Jednocześnie nie sposób nie wspomnieć, że pomimo wymagających studiów, jakimi przecież jest prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim Dominik może być wzorem dla innych, gdyż nie dość, że nie miał problemów z nauką i osiąganiu kolejnych sukcesów w tej dziedzinie, to nigdy nie zaniedbywał orłowskich obowiązków, sumiennie trenując i reprezentując klub w niemal każdym meczu! Tym większy szacunek!
Komentarze