Dobry mecz Orła, lider z Dobczyc pokonany!
Przed kilkoma dniami w Branicach o porażce Orła Myślenice zadecydowały stałe fragmenty gry, a we środę w Dobczycach właśnie ten element gry przyniósł wygraną podopiecznym trenera Kamila Ostrowskiego. Wszystkie trzy gole Orłowcy zdobyli po strzałach głową i pokonali Rabę Dobczyce 3:1 (2:0).
W pierwszym fragmencie spotkania Raba stworzyła sobie dwie świetne okazje, ale najpierw z bliska spudłował Szczepan Hyży, a później w podobnej sytuacji huknął z całej siły Michał Zborowski, ale również nad bramką. W 20. minucie po dośrodkowaniu Adriana Kasprzyka głową bramkę strzelił Emil Bałucki. W kolejnym stałym fragmencie gry już mocno i precyzyjnie w długi róg skierował piłkę po wrzutce Kamila Topy z kornera. Było 2:0 i to Orzeł zaczął kontrolować grę.
Raba miała problem z przedostaniem się pod bramkę Orła, zagroziła jedynie po strzale z rzutu wolnego wyłapanego efektownie przez Karola Obłazę lub strzałach z daleka, które nie stworzyły większych problemów myśleniczanom. W drugiej odsłonie podopieczni trenera Kamila Ostrowskiego kilka razy wychodzili z groźnymi kontrami, ale zarówno Kamilowi Topie jak i Markowi Ponomarence zabrakło precyzji przy ostatnim podaniu, by przysłowiowo "zabić mecz".
Ta sztuka udała się na dziesięć minut przed końcem, gdy znów z narożnika boiska dośrodkował Kamil Topa, a Mateusz Mistarz wygrał pojedynek główkowy, trafiając do bramki na 3:0. Już w doliczonym czasie gry Raba zdobyła bramkę honorową, gdy w polu karnym przepchnął się Krystian Ładyga i na raty pokonał bramkarza Orła.
Raba Dobczyce - Orzeł Myślenice 1:3 (0:2)
Ładyga 90+2 - Bałucki 20, 29, Mistarz 80
ORZEŁ: Obłaza - Topa, Mistarz, Kasprzyk, Górka - Sałach (72 Moskal), Pilch, Kyrylov (75 Olesek), Ponomarenko (62 Depta) - Mistarz, Bałucki (55 Czajkowski)
Komentarze