Dawid Suder: Nie jestem usatysfakcjonowany zdobyciem 19 punktów

Na łamach Gazety Myślenickiej pojawił się wywiad z jednym z trenerów pierwszej drużyny Orła Myślenice, Dawidem Sudrem, który niejako podsumował jesienne zmagania Orłowców w rozgrywkach ligowych. Zapraszamy do lektury.

Duet trenerski prowadzący drużynę piłkarską to niezbyt częste zjawisko w piłce nożnej. Jak dzielicie się obowiązkami z Kamilem Ostrowskim trenując zespół, przygotowując go do meczu taktycznie i mentalnie?
Jeśli dwaj trenerzy mają podobną koncepcję i model gry zespołu, nie stanowi to problemu. W naszym przypadku tak jest, więc współpraca układa się bardzo dobrze. Jeśli chodzi o część merytoryczną, to cały mikrocykl w okresie startowym planujemy razem na początku tygodnia, a na końcu przed samym meczem mistrzowskim zastanawiamy się nad pierwszym składem. Jeśli chodzi o założenia związane z samym spotkaniem, to od początku naszej współpracy ustalony został podział ról. Kamil zajmuje się założeniami taktycznymi i przygotowaniem mentalnym zespołu. Ja natomiast opisaniem mocnych i słabych stron przeciwnika oraz rozgrzewką przedmeczową.

Dorobek punktowy po rundzie jesiennej spełnił wasze przedsezonowe zamierzenia, czy jednak jesteście do końca usatysfakcjonowani?
Zdecydowanie nie jesteśmy usatysfakcjonowani zdobyciem 19 punktów. Jest to najmniejsza zdobycz punktowa w pierwszej rundzie odkąd wspólnie z Kamilem prowadzimy seniorski zespół. Wpłynęło na to wiele czynników, które poddamy analizie.

Jak opisałbyś styl gry Orła komuś kto zna tylko wasze suche wyniki?
Bez wątpienia patrząc na tabelę rzuca się wyraźnie mała ilość straconych bramek. Drugi zespół w lidze po liderze z Węgrzec Wielkich. Dużo czasu poświęcamy na doskonaleniu gry obronnej oraz szybkiego przejścia do ataku. Gdyby nie słabszy koniec rundy, tych bramek było by zdecydowanie mniej straconych.

Skąd bierze się ta huśtawka formy? Potraficie ogrywać lidera tabeli i macie bardzo dobry bilans punktowy z czołówką rozgrywek, a tracicie punkty z dużo niżej notowanymi przeciwnikami?
Orzeł zawsze słynął z tego, że potrafił walczyć z drużynami, które biły się o najwyższe cele. I dlatego często wygrywał z pretendentami do awansu. Przykładem jest mecz z tej rundy z Węgrzcanką oraz w zeszłym sezonie pokonując Górnik Wiliczka, który aktualnie jest w czubie tabeli 4 ligi. Można odbić jednak piłeczkę w drugą stronę, bo za często zdarza się utrata punktów z potencjalnie słabszymi zespołami, czego przykładem jest ostatni mecz rundy jesiennej w Sieprawiu.

Które mecze w wykonaniu Orła oceniłbyś najwyżej i dlaczego właśnie te, a w których zespół nie spisał się na miarę oczekiwań?
Bez wątpienia, dwa mecze w tej rundzie można ocenić najwyżej, czyli spotkanie z Rabą oraz wcześniej wspomnianym liderem. W Dobczycach, zespół można powiedzieć po perfekcyjnej grze wygrał 6:0. W spotkaniu u siebie, w bardzo trudnych warunkach z Węgrzcanką, potrafiliśmy odrobić straty i wygrać 2:1. Zdecydowanie najsłabsze mecze w naszym wykonaniu, to wyjazdy do Rzeszotar i Kłaja. W meczu z Tempem zagraliśmy najsłabsze spotkanie od prawie trzech lat, jak trenujemy seniorską drużynę, czego efektem była gładka porażka 3:0.

Czy włączenie się do walki o awans na wiosnę uznałbyś za realny scenariusz, czy też konkurencja już trochę za bardzo wam uciekła?
W sporcie wszystko jest realne, więc odrobienie 9 punktów do lidera też jest możliwe. Mamy na wiosnę trzynaście meczów do rozegrania i w każdym będziemy dążyć do zgarnięcia pełnej puli. Wcześniej czeka nas okres przygotowawczy, w którym będziemy starać się przygotować zespół do rywalizacji, o najwyższą lokatę. Przeważnie runda wiosenna w wykonaniu Orła jest bardzo dobra, co daje nam pewną nadzieję na to, że wszystko się może zdarzyć.

Czego należałoby życzyć drużynie Orła w wiosennej rundzie i w całym nadchodzącym nowym roku?
Orzeł zawsze był wzorem kolektywu drużynowego, dlatego zdecydowanie należy życzyć zespołowi seniorów utrzymania tej atmosfery, która mimo aktualnie słabszych wyników panuje w drużynie. Na rundę wiosenną przynajmniej, tak udaną połowę roku jak, w tamtym sezonie, a wtedy na pewno zobaczymy Orła na wysokim miejscu w ligowej tabeli.

Źródło: Rafał Podmokły (Gazeta Myślenicka)