Cztery gole wahadłowych? Orzeł ogrywa Wróblowiankę!
Krzysztof Górka prawą nogą w okienko, później Kiryl Kyrylov z prawego sektora, a wynik ustalił Kamil Topa, który dwa razy świetnie odnalazł się w ofensywie. Orzeł Myślenice wygrywa 4:0 (2:0) z Wróblowianką Kraków na wyjeździe, a co ciekawe wszystkie cztery gole strzelili zawodnicy grający na pozycji wahadłowych.
Fotogaleria z meczu - Bartek Ziółkowski FOTO
Orzeł Myślenice mógł to spotkanie wygrać znacznie wyżej, ale skuteczności zabrakło tym razem graczom ofensywnych. Wyręczyli ich nominalnie obrońcy, jak mówi się o graczach na pozycji wahadłowego, choć trzeba przyznać, że gra w tej roli daje dużo argumentów do gry ofensywnej i to wykorzystali w tym meczu zawodnicy Orła.
Pierwszy gol był szczególnie efektowny, gdy Krzysztof Górka huknął wewnętrznym podbiciem z dystansu i to swoją słabszą, prawą nogą, a piłka wpadła w samo okienko bramki rywali. Gol z cyklu tych stadiony świata. Później grający na prawym wahadle Kiryl Kyrylov strzelił na 2:0, a jeszcze w pierwszej połowie z kontuzją stawu skokowego boisko opuścił Krzysztof Górka i wprowadzony w jego miejsce Kamil Topa do dorobku Orłowców dorzucił dwa gole. Najpierw odnalazł się po zamieszaniu w polu karnym, a później otrzymał piłkę na prawe skrzydło, złamał do środka, oszukując obrońcę rywali i przymierzył w długi róg.
Wróblowianka Kraków - Orzeł Myślenice 0:4 (0:2)
K.Górka, Kyrylov, Topa 2
ORZEŁ: Obłaza - M.Mistarz (70 Syrek), Serafin, Żak - Kyrylov, Gromala, Depta (70 Górka-Khafaga), Górka (37 Topa) - Bałucki (65 Mirochna), Ponomarenko (73 Olesek), A.Mistarz
Komentarze