Orzeł Piława Dolna - Ślężanka Tąpadła


Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna Gospodarze
0 : 2
0 2P 2
0 1P 0
Ślężanka Tąpadła
Ślężanka Tąpadła Goście

Bramki

Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Piława Dolna
90'
Widzów:
Ślężanka Tąpadła
Ślężanka Tąpadła
55'
Nieznany zawodnik
84'
Nieznany zawodnik

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Ślężanka Tąpadła
Ślężanka Tąpadła
Brak danych


Skład rezerwowy

Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Ślężanka Tąpadła
Ślężanka Tąpadła
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Orzeł Piława Dolna
Orzeł Piława Dolna
Imię i nazwisko
Edmund Kucharek Trener
Ślężanka Tąpadła
Ślężanka Tąpadła
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Orzeł

Utworzono:

12.11.2014

Mecz ten był określany mianem hitu kolejki. Spotkały się zespoły z górnej części tabeli. Obie ekipy liczyły na zwycięstwo. W naszym zespole od samego początku widać było brak kontuzjowanego Tomasza Piątkowskiego. W 27 min. po strzale z rzutu wolnego Mariusza Kucharka broni bramkarz, dobija Rosolik, ale nie przynosi to gola. W 37 min. w znakomitej sytuacji znalazł się zawodnik przyjezdnych, jednak górą z tego starcia wyszedł Więch. W 42 min. Tąpadła próbowały zaskoczyć strzałem z rzutu wolnego. Pierwszego gola zobaczyliśmy po przerwie w 55 min. goście wyszli na prowadzenie. Po tym trafieniu nasz zespół ruszył trochę do ataku. W znakomitej sytuacji znalazł się Cimerowski, jednak jego strzał okazał się za lekki. Świetną akcję przeprowadził Mariusz Kucharek, zagrał piłkę wzdłuż bramki, a będący przed pustą bramką Grzegorz Kucharek nie trafił w piłkę. Po zamieszaniu w polu karnym piłkę wybili obrońcy. W 83 min. stała się rzecz niejasna chyba dla wszystkich obecnych na spotkaniu z wyjątkiem jednego pana. Z bramki wybiegł nasz bramkarz i czystym wślizgiem wybił piłkę, za co nie dość że sędzia Tokarski podyktował rzut wolny po faulu widmo to jeszcze ukarał naszego bramkarza czerwonym kartonikiem. Było to jak najbardziej w stylu tego sędziego, który lubi zaznaczyć swoją obecność na boisku. Jakby tych dwóch zdarzeń było mało to jeszcze po tym stałym fragmencie nasz rezerwowy bramkarz, który nie najlepiej był ustawiony musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Mecz zakończył się wynikiem 0:2. A sędzia podyktowanym faulem zabił emocje w końcówce spotkania. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości