Nafta Gaz Jodłówka
Nafta Gaz Jodłówka Gospodarze
3 : 2
3 2P 2
0 1P 0
Sobol Niżatyce
Sobol Niżatyce Goście

Bramki

Nafta Gaz Jodłówka
Nafta Gaz Jodłówka
90'
Widzów:
Sobol Niżatyce
Sobol Niżatyce

Kary

Nafta Gaz Jodłówka
Nafta Gaz Jodłówka
Sobol Niżatyce
Sobol Niżatyce

Relacja z meczu

Autor:

JOHNYMASAKRA

Utworzono:

05.02.2017

W dzisiejszym spotkaniu Nafta podejmowała na własnym stadionie drużynę Sobola Niżatyce – aktualnego wicelidera naszej tabeli ligowej. Gdyby nie walka i postawa naszych zawodników to spotkanie zakończyło by się utratą punktów. Nasza drużyna szybko straciła bramkę w przeciągu kilku minut od rozpoczęcia meczu. I to nie koniec złej gry naszej defensywy . W kolejnej akcji sam na sam z bramkarzem, Marek wyczuł intencje strzelającego i uratował nasz przed utratą bramki. Oskrzydlony Sobol kontynuował okres dobrej gry i w kolejnej swojej akcji po ograniu Wojciecha i przelobowaniu naszego bramkarza napastnik Gości zdobywa gola na 2:0. W tym momencie można by było rzec, że Sobol pewnie zmierzał po zwycięstwo. Jednak Nafta postanowiła powalczyć o swoje. Po dobrej grze naszej drużyny w ofensywie zawodnicy przyjezdnych nie mogli poradzić sobie z Kamilem Kiprem. Został on dwukrotnie faulowany w polu karnym i sędzia w obu przypadkach podyktował rzut karny. Mateusz Gilarski zamienił oba karne na bramki. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i zapowiadało się, że druga połowa będzie bardzo ciekawa. Tak też było, mimo że zobaczyliśmy tylko jedną bramkę. Po faulu przed polem karnym na Krzysztofie Olejarzu , zdobyliśmy gola na wagę 3 punktów. Rzut wolny wykorzystał Kamil Kiper po ładnym strzale w długi róg bramki. Golem tym przypieczętował swój dobry występ w tym spotkaniu, dzięki jego doświadczeniu wygraliśmy to spotkanie. To nie koniec emocji. W polu karnym Wojtek Przepłata nieprzepisowo wszedł wślizgiem w nogi rywala. Sędzia wskazał 11-stkę i wszyscy myśleli, że padnie bramka. Lecz my mamy Marka! W cudowny sposób wyczuł intencję egzekutora karnego i wybronił strzał. Kilka minut później obronił piłkę zmierzającą w okienko bramki po rzucie wolnym. Ostatnie 5 minut to nerwówka, gdyż zostaliśmy zamknięci na własnej połowie, jednak Sobol nie zdołał wykorzystać swoich atutów do strzeleni bramki. W naszym zespole całe spotkanie rozegrał Patryk Znamieńczyków .Był to jego debiut. Zaprezentował się bardzo dobrze, czekamy więc z niecierpliwością na jego pierwsze zdobycze bramkowe. Na meczu pojawił się także Adrian Grządziel. Miła on operację na kolanie po odniesionej kontuzji. Czeka go długo rehabilitacja i dłuższa, kilku letnia przerwa w grze – o ile stan jego kolana pozwoli mu jeszcze wrócić do piłki. Jest to dla nas bardzo duża strata, bo każdy wie jakie zdolności posiadał ten zawodnik. Życzymy mu powrotu do zdrowia, i żeby z kolanem było wszystko ok .

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości