PAF Płońsk - SEMP Ursynów

I w końcu mamy mecz laki lubimy :)) przywozimy 3 punkty nie tracąc żadnej bramki. Pierwsza połowa to raczej zaznajomienie się z murawą, wyczucie odległości i obliczenia związane z długością trawy. Nasi chołopcy głównie też podziwiali smagania kolarzy na przy boiskowej ulicy. W drugiej połowie, gdy wyścigi kolarskie dobiegły końca postanowili pograć w piłkę. Pierwszy gol padł zaraz na początku drugiej połowy po super akcji Kajtka i Huberta. We dwóch wymienili kilka dynamicznych podać tuż przed polem karnym, aż w końcu Kajto zdecydował się na strzał. Druga bramka to ewidentne przewinienie i podyktowanie przez sędziego rzutu karnego, w efekcie pewne zamienienie na gola przez Kajka. Ostatnia ćwiartka meczu to już popisy "Milika" który do tej pory nie mógł się przełamać strzelając słupki, nad i obok bramki. Adi bo o nim mowa strzela trafnie w 60 i 62 minucie po asystach Kobiała i Hubiego. Jak by wykorzystał swoje wszystkie sytuacje z obu połów to mielibyśmy tego dnia chyba dwu cyfrówkę. Na początku drugiej połowy super interwencją popisał się Kieras broniąc silny strzał w sytuacji sam na sam parując piłkę do boku. Za tydzień gramy mecz w Radomiu i miejmy nadzieją po nim wyjdziemy już w bilansie bramkowym na plus.