Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk Gospodarze
0 : 1
0 2P 1
0 1P 0
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce Goście

Bramki

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
Stadion Miejski w Przeworsku
80'
Widzów: 50
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce

Kary

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
Nieznany zawodnik
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce
38'
Mateusz Owczarek wulgarna krytyka poczynań sędziego

Skład wyjściowy

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
Brak danych
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce


Skład rezerwowy

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
Brak dodanych rezerwowych
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce

Sztab szkoleniowy

Orzeł Przeworsk
Orzeł Przeworsk
Brak zawodników
Błękitni Ropczyce
Błękitni Ropczyce
Imię i nazwisko
Robert Raś Trener
Zbigniew Ogrodnik Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Robert Raś

Utworzono:

27.04.2015

Pojechaliśmy do Przeworska z myślą o zwycięstwie. W rundzie jesiennej poszło nam dość łatwo - wygraliśmy u siebie 3:0. Pamiętaliśmy jednak o tym, że zawodnicy z tego miasta są nieustępliwi, zadziorni czasami brutalni i chamscy. Przygotowaliśmy się na to również.

Od początku meczu przeważaliśmy, jednak nie potrafiliśmy stworzyć groźnej akcji. Gospodarze sporadycznie pojawiali się na naszej połowie, bardzo groźnie było w 22 min po uderzeniu zza pola karnego uratowała nas poprzeczka. W dalszej części meczu walka toczyła się w środku boiska. Obie drużyny próbowały stworzyć groźne akcje, niestety nieudolnie. Pod koniec pierwszej połowy nasz kapitan sprowokowany dyskretnymi faulami i tekstami przez zawoników z Przeworska został wyprowadzony z równowagi. Sędzia po faulu naszego zawodnika słusznie pokazał mu żółtą kartę, a po wulgarnym komentarzu Mateusza pokazał drugą żółtą usuwając go tym samym z boiska. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.

W drugiej połowie cofnęliśmy się, żeby w dziesiątkę skutecznie się bronić i wyprowadzać groźne kontrataki. Dzięki temu, że zostawiliśmy pole gospodarzon do rozegrania ci byli częściej w jej posiadaniu. Jednak nie mieli oni pomysłu na konstruowanie akcji, zazwyczaj po wymianie 2-3 podań między stoperami jeden z nich kopał piłkę bez większego namysłu do przodu. Tego typu zagrania były bardzo czytelne i nie sprawiały problemów naszym obrońcom. Zawodnikom z Przeworska udało się jednak stworzyć groźną akcję po której piłka odbiła się od słupka i wypadła w boczny sektor. My natomiast odbieraliśmy piłkę bardzo szybko jeśli tylko gospodarze próbowali grać akcje kombinacyjne, po czym wyprowadzaliśmy kontry. Po takiej właśnie akcji indywidualny rajd Kot zakończył dośrodkowaniem, a tam przy piłce znalazł się Kamiński który uderzył z 7m do bramki, po rykoszecie wpakował ją do siatki Majka. Kolejne minuty meczu kontrolowaliśmy, byliśmy dobrze ustawieni w defensywie, wygrywaliśmy pojedynki 1x1. Gospodarze nie potrafili zagrozić naszej bramce. Po odbiorze piłki groźnie kontrowaliśmy - sytacji sam na sam nie wykorzystali Barnak, Załocha i Majka. Niestety nerwowo było do końca, jednak nieudolne próby tworzenia groźnych akcji przez gospodarzy łatwo unicestwialiśmy. Mecz zakończył się wynikiem 0:1.

Należy przyznać obu drużynom, że bardzo zależało im na dobrym wyniku w tym meczu. Nikt nie odpuszczał, walka toczyła się o każdą piłkę, dobre zaangażowanie potwierdzili postronni obserwatorzy meczu. To jednak my cieszymy się ze zwycięstwa i zabieramy z Przeworska 3pkt. Podsumowując gospodarze stworzyli jedną groźną akcję pod naszą bramką, my natomiast powinniśmy wykorzystać stu procentowe okazje i wygrać wyżej. Trzeba również podkreślić dobre zachowanie kapitana gospodarzy, który mimo niekorzystnego wyniku potrafił zachować się fair i wybić piłkę poza linię boczną kiedy to nasz zawodnik leżał na murawie po przypadkowym zderzeniu. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości