Andrespolia Wiśniowa Góra - Polonia Andrzejów


Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra Gospodarze
4 : 0
3 2P 0
1 1P 0
Polonia Andrzejów
Polonia Andrzejów Goście

Bramki

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Wiśniowa Góra, Czajewskiego 8
90'
Widzów:
Polonia Andrzejów
Polonia Andrzejów

Kary

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
20'
Mateusz Turek dyskusje z sędzią
Polonia Andrzejów
Polonia Andrzejów

Skład wyjściowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Polonia Andrzejów
Polonia Andrzejów
Brak danych


Skład rezerwowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Polonia Andrzejów
Polonia Andrzejów
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Andrespolia Wiśniowa Góra
Andrespolia Wiśniowa Góra
Imię i nazwisko
Tomasz Karasiński Trener
Bogdan Wójcik Kierownik drużyny
Polonia Andrzejów
Polonia Andrzejów
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

mak

Utworzono:

02.10.2014

Zarówno bilans dotychczasowych spotkań jak i miejsca obu drużyn w tabeli nie pozostawiały wątpliwości kto będzie faworytem w tym spotkaniu. I potwierdziło się to od pierwszych minut gdy Andrespolia przystąpiła do ataków na bramkę gości. Już w 6 minucie groźnie główkował po raz pierwszy Paweł Leonow po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Tym razem poloniści mieli szczęści e gdyż piłka wychodzi na aut bramkowy. Minutę później bramkarz Polonii Jarociński broni strzał z główki piłkarza Andrespolii.

W 8 minucie błyskawiczna kontra spod bramki Andrespolii przeprowadzona prze Kopę stwarza poważne zagrożenie dla zespołu gości. Kopa przerzuca piłkę do Estemberga a Damian przelobowuje wybiegającego z bramki Jarocińskiego. Jednak jego uderzenie jest na tyle nieprecyzyjne, że piłka przechodzi również ponad poprzeczką.

W 10 minucie groźniej zaatakowali piłkarze z Andrzejowa ale do wrzutki na pole karne nie zdążył dojść Sadowski.

W 14 minucie ładnie odebrał rywalom piłkę w środku pola Wilk i odegrał ją do wychodzącego lewą stroną Milczarka. Kamil podciągnął kilka metrów i z wysokości pola karnego zacentrował do wbiegającego w pole karne Niżnikowskiego. Niestety wyskakujący do główki Tomek minął się z piłką. Szkoda, bo akcja była naprawdę ładna.

W 16 minucie w zamieszaniu przed polem karnym Polonii piłkę zdobywa Milczarek po złym wyjściu Jarocińskiego i zbyt krótkim piąstkowaniu. Podciąga w środkową strefę pola i uderza na bramkę. Piłę próbuje zatrzymać ręką Krawczyk ale ta wpada do siatki. Sędzia wskazuje na środek boiska i pokazuje żółty kartonik Krawczykowi.

W 20 minucie żółtą kartkę za dyskusje z sędzią ogląda Mateusz Turek z Andrespolii.

Przez pierwsze 30 minut przewaga zespołu z Wiśniowej Góry nie ulega wątpliwości. Szczególnie podobać się mogła kombinacyjna akcja rozegrana z własnej połowy przez Niżnikowskiego – Gumela – Kopę i Estemberga. Niestety strzał Efiego został zablokowany i piłka wyszła na róg. Andrespolia rozegrała go krótko. Wilk dośrodkował na pole karne a tam najwyżej wyskoczył Leonow który tym razem piękną główką skierował piłkę do siatki.

W pierwszej połowie Andrespolia miała jeszcze jedną doskonałą okazję do zdobycia bramki. Z głębi naszej połowy poszło podanie na prawe skrzydło do Estemberga a ten w tempo podał na pole karne do Niżnikowskiego. Niestety, Tomek zamiast uderzać na bramkę z pierwszej piłki próbował ją przyjąć ale zrobił to tak niefortunnie, że ta odskoczyła mu od nogi na kilka metrów i przejął ją obrońca gości.

Po przerwie, w 49 minucie ładną piłkę do Wilka zagrywa Gumel. Wilk przechodzi lewą stroną i zagrywa do wychodzącego na czystą pozycję Efiego który próbując strzału z pierwszej piłki źle przykłada stopę i piłka opuszcza boisko.

W drugiej połowie akcje Andrespolii straciły na składności. Coraz częściej do piłki dochodzili piłkarze w „zielono – biało – czerwonych” strojach ale nie potrafili przejść przez magiczną linię „szesnastego metra”. Duża w tym zasługa pewnie grającej dzisiaj formacji defensywnej. Gorzej natomiast działo się w liniach ofensywnych naszego zespołu. Napastnicy przez dłuższy czas nie potrafili skutecznie zagrozić bramce gości i dlatego trener Karasiński zdecydował się wprowadzenie zmian. W 63 minucie na boisku pojawił się Eisihard a w 70 Felczak. Plac gry opuścili Niżnikowski i Estemberg.

Te zmiany dały powiew świeżości bo w 72 minucie Andrespolia zdobyła trzecią bramkę. Jeszcze na własnej połowie Milczarek zagrał na lewo do Kopy a ten, ponad siedemdziesięciometrowym rajdem mijając trzech zawodników Polonii wpadł na pole karne i strzałem na długi słupek podwyższył wynik spotkania. Damian przyczynił się jeszcze pośrednio do czwartej bramki gdy w 80 minucie obrońca Polonii nie widząc innej możliwości fauluje go na 25 metrze. Wykonawcą jest Kamil Gumel który precyzyjnie zagrywa na głowę do Felczaka a ten nie daje szans bramkarzowi gości i ustala wynik spotkania.

Goście mieli w doliczonym czasie szanse na zdobycie honorowej bramki ale na przeszkodzie stanęło zdecydowane wyjście z bramki Kulpy i rzut pod nogi napastnika Polonii.

Andrespolia była zespołem wyraźnie lepszym mimo kilkunastu minut przestoju w drugiej części gry. Martwi natomiast słaba dyspozycja Polonii, zarówno w obronie jak i w ataku.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości