SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Gospodarze
2 : 1
2 2P 0
0 1P 1
Polonia Luszowice
Polonia Luszowice Goście

Bramki

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Regulice
90'
Widzów: 30
Polonia Luszowice
Polonia Luszowice
3'
Nieznany zawodnik

Kary

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Polonia Luszowice
Polonia Luszowice

Skład wyjściowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Polonia Luszowice
Polonia Luszowice
Brak danych


Skład rezerwowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Polonia Luszowice
Polonia Luszowice
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników
Polonia Luszowice
Polonia Luszowice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

02.04.2023

SPRiN Regulice - Polonia Luszowice 2:1 (0:1)

Bramki: 2x Kamil Ciołek 80', 92' - Paweł Stępień 3'

SPRiN: Pałka - Rożnawski (37' Przygodzki), Praszek, Piekarzewicz, Jamro - Sikora, Turek (67' Prasak), Ciołek, Zimoląg, Chmiel (57' Kadłuczka) - Knapik

Polonia: Woźniak - Koziarz, Ł. Górkowski, Stępień, K. Górkowski (60' Czub), K. Lizończyk, Jaronim (60' Jedynak), B. Lizończyk, Ostachowski (75' Konsek), Knapczyk (60' Przybyło), Drabiński

Już w pierwszym meczu rundy wiosennej doszło można powiedzieć do meczu na szczycie, przed meczem w tabeli znajdowaliśmy się na 3 miejscu, a rywal z Luszowic był wiceliderem. Regulice przystąpiły do meczu w osłabionym składzie, za kartki zawieszony był Paweł Matusik, kontuzję w dalszym ciągu leczy Piotr Piwowarczyk (w listopadzie, w meczu z Sierszą, naderwał więzadła krzyżowe w kolanie), a w meczu nie mogli wystąpić także Lizoń, Kołacz, Pituch i Tylek. W meczu zadebiutował (już po raz kolejny zresztą) Kamil Ciołek, który wrócił do składu i trzeba przyznać, zaliczył fantastyczne wejście. Mecz lepiej rozpoczęli goście z Luszowic, już w 3 minucie zawodnik Polonii bardzo ładnym strzałem zza pola karnego trafił w dalszy róg bramki otwierając wynik meczu. Nasi zawodnicy grali bardzo nerwowo i niedokładnie, rywale mieli sporą przewagę, ale nie potrafili tego wykorzystać. W 37 minucie z powodu kontuzji boisko opuścił Michał Rożnawski, życzymy mu dużo zdrowia i liczymy że szybko wróci do gry. Polonia była dwukrotnie blisko podwyższenia wyniku, jednak w pierwszej akcji piłka odbiła się od słupka po rzucie rożnym, a w kolejnej akcji, piłka minimalnie minęła słupek po strzale z około 20 metrów.

Drugą połowę ponownie lepiej zaczęli goście. Dwukrotnie stanęli przed świetną okazją, jednak dwukrotnie fantastycznie obronił Michał Pałka. Po tych dwóch sytuacjach do głosu doszli w końcu nasi zawodnicy. Najpierw świetną okazję miał Piotr Knapik, który dostał podanie od Turka, ale nie trafił w światło bramki z 16 metrów. Niedługo później z podobnej odległości Paweł Jamro trafił w słupek. Podrażnieni tymi sytuacjami goście starali się podwyższyć wynik i ponownie mieli dwie świetne okazję, ale ponownie dwukrotnie górą był Michał Pałka. W końcu w 80 minucie udało nam się wyrównać. Z rzutu rożnego w pole karne dośrodkował Karol Zimoląg, a celnym strzałem głową bramkę zdobył Kamil Ciołek. Już w doliczonym czasie gry niezrozumiałym zachowaniem "popisał" się bramkarz gości, który sfaulował Pawła Jamro bez piłki, gdy akcja toczyła się już w środkowej części boiska. Sędzia główny po konsultacji z sędzią bocznym wskazał na 11 metr. Do piłki Kamil Ciołek i zdobył zwycięską bramkę. Bramkarz bliski był obronienia strzału, ale piłka odbita przez niego ostatecznie trafiła do siatki. W ostatniej akcji meczu Paweł Jamro został sfaulowany w środku boiska i doszło do przepychanek między zawodnikami. Graczowi Luszowic puściły nerwy, dosłownie rzucił naszym zawodnikiem o ziemie. Pozostali zawodnicy zaczęli rozdzielać zawodników, sędzia pokazał po żółtej kartce graczowi Polonii i Pawłowi Jamro, który miał już żółtą kartkę, więc sędzia pokazał mu czerwoną i usunął z boiska. Co ciekawe, jesienią Jamro również obejrzał czerwoną i przedwcześnie zakończył mecz z Polonią (z której zresztą przyszedł do Regulic). Osobiście uważamy że graczowi Polonii należała się bezpośrednia czerwona, gdyż zdecydowanie przesadził z agresją.

Prawdziwych mężczyzn poznaje się nie po tym jak zaczynają, a jak kończą. Udowodniliśmy tą tezę, przegrywaliśmy po 3 minutach, by ostatecznie odwrócić losy meczu, wyrównując w 80, a zwycięską bramkę zdobywając w 92. Zdecydowanym bohaterem meczu jest Kamil Ciołek, który zdobył obie bramki, a do tego przez cały mecz walczył za dwóch w środku boiska. Szczególnie w drugiej połowie zawodnicy Regulic zostawili na boisku sporo zdrowia walcząc o każdy metr boiska co ostatecznie przyniosło nam 3 punkty. Dzięki zwycięstwu przeskoczyliśmy Polonię w tabeli (mamy tyle samo punktów, ale dzięki bramkom na wyjeździe mamy przewagę w meczach bezpośrednich) i to my jesteśmy obecnie wiceliderem. Pozycję tę będziemy musieli bronić już za tydzień, gdy zagramy na wyjeździe z obecnie 4 Zagórzanką Zagórze.

Radość pomeczowa:

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości