Zagórzanka Zagórze
Zagórzanka Zagórze Gospodarze
2 : 3
2 2P 3
0 1P 0
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Goście

Bramki

Zagórzanka Zagórze
Zagórzanka Zagórze
54'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Kary

Zagórzanka Zagórze
Zagórzanka Zagórze
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Skład wyjściowy

Zagórzanka Zagórze
Zagórzanka Zagórze
Numer Imię i nazwisko
Daniel Hodur
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice


Skład rezerwowy

Zagórzanka Zagórze
Zagórzanka Zagórze
Brak dodanych rezerwowych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Sztab szkoleniowy

Zagórzanka Zagórze
Zagórzanka Zagórze
Brak zawodników
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

05.01.2022

Zagórzanka Zagórze - SPRiN Regulice 2:3 (1:1)

Bramki: Daniel Hodur 7', Krystian Sojka 54' - Wojciech Sikora 22', Paweł Matusik 60' (k), Piotr Domagała 79'

SPRiN: Piwowarczyk - Bogdan (45' Turek), Prasak, Kołacz, Domagała - Sikora, Krzanik (85' Zimoląg), Jamro, Lizoń (75' Czak), Knapik - Matusik

Zagórzanka: Ryszka - Grabowski, D. Przepiórka, Sojka, Gulik (86' Bębenek), Hodur, Kosowski, Krawczyk (75' Kikla), Paliwoda, S. Przepiórka, Szczepina (78' Żak)

Regulice źle rozpoczęły mecz, sporo strat i niedokładności był widoczny, a na domiar złego po wyrzucie z autu piłkę pechowo zagrał ręką Bogdan i sędzia wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie wykorzystał gracz gospodarzy. SPRiN ruszył do odrabiania strat, groźnie z daleka uderzali Matusik i Knapik, ale bramkarz bronił strzały. Co nie udało się z akcji udało się ze stałego fragmentu gry. Z rzutu wolnego uderzył Sikora, piłka odbiła się jeszcze od zawodnika stojącego w murze, zmyliła bramkarza i znalazła się w siatce. Chwilę później powinno być już 2:1 dla naszego zespołu, a przynajmniej rzut karny. Zza pola karnego uderzył Krzanik, bramkarz odbił piłkę wprost pod nogi Pawła Jamro, który uderzył ją praktycznie do pustej bramki, piłkę lecącą do bramki ręką odbił jeden z zawodników Zagórza i ta odbiła się od poprzeczki. Sędzie w tylko dla siebie znanego powodu nie odgwizdał przewinienia i nakazał grać dalej. Nasza drużyna nie mogła pogodzić się z tą decyzją, szczególnie protestował Sikora, który ostatecznie został ukarany czerwoną kartką za obrażanie sędziego. Grająca w przewadze Zagórzanka śmielej zaatakowała. Najlepszą okazję mieli po rzucie wolnym, strzał głową obronił Piwowarczyk, ale piłkę odbił wprost pod nogi przeciwnika, który jednak nie trafił do pustej bramki z bliska. Mieli jeszcze kilka okazji, ale skutecznie blokowali strzały nasi obrońcy.

Przed drugą połową trener Matusik uczulał swoich graczy o przede wszystkim konsekwencje w obronie i spokojne prowadzenie gry. Nasi zawodnicy jednak zbyt ochoczo ruszyli do ataku i zostawili rywalom sporo miejsca w ataku. Po jednej z kontr skrzydłowy zagrał w pole karne i wbiegający zawodnik zdołał strzelić bramkę. Regulice nie załamały się tą sytuacją, bardziej spokojnie zaczęli rozgrywać akcję, po wyrzucie z autu piłkę w polu karnym przyjął Jamro i został sfaulowany, sędzia podyktował rzut karny, który bardzo pewnie na bramkę zamienił Paweł Matusik. Gospodarze swoich szans upatrywali głównie w długich podaniach i stałych fragmentach gry. Po jednej z wrzutek zamykający akcję skrzydłowy miał sporo miejsca na oddanie strzału ale ze strzałem poradził sobie Piwowarczyk. W 79 minucie po dalekim wybiciu piłka trafiła pod nogi Piotra Domagały, który zza pola karnego uderzył na bramkę, piłka po drodze odbiła się jeszcze od jednego z zawodników i wpadła do siatki. Ostatnie 10 minut to ciągłe ataki gospodarzy, ale nie mogli przebić się przez dobrze grającą defensywę Regulic. Szczególnie para stoperów - Prasak i Kołacz zanotowali kilka kluczowych odbiorów i skutecznych blokowań strzałów. Zagórzanka miała sporo okazji ze stałych fragmentów gry, głównie z rzutów wolnych, bo sędzia podjął wiele kontrowersyjnych decyzji na korzyść gospodarzy, był to delikatnie mówiąc bardzo słaby występ arbitra. Wynik nie uległ już zmianie i Regulice zasłużenie zgarnęli pełną pulę.

Drużyna pokazała prawdziwy charakter, odwracała losy meczu grając przez znaczną część meczu w osłabieniu. Zwłaszcza w drugiej połowie, a może przede wszystkim po stracie drugiej bramki w grze naszych zawodników było widać wiele ambicji, zaangażowania i woli walki. Te czynniki i w końcu lepsza skuteczność zaprocentowała w zasłużone zwycięstwo.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości