U19: Dobry mecz Orła Myślenice z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza!
W środowe popołudnie licznie zebrani kibice na stadionie Orła Myślenice zobaczyli ciekawe widowisko. Nasz zespół w Małopolskiej Lidze Juniorów rywalizował z rówieśnikami z ekstraklasowego klubu Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Podopieczni trenera Marka Pajki po raz pierwszy tej wiosna zeszli z boiska pokonani, przegrywając 1:2 (0:2), choć mieli w tym spotkaniu swoje okazje, by zainkasować zdobycz punktową.
FOTORELACJA Z MECZU - Bartek Ziółkowski FOTO
Orłowcy źle zaczęli, już w pierwszych sekundach Termalica mogła zaskoczyć strzegącego bramki Orła Dawida Wójcika, jednak ten sparował piłkę na poprzeczkę. Chwilę później akcję lewym skrzydłem i dośrodkowanie zamknął Karol Drelicharz i Termalica prowadziła 1:0. Myślaniczanie dostali zatem zimny prysznic, ale później wrócili do gry i mieli dwie świetne okazje. Najpierw po zagraniu Jakuba Fąfary stuprocentową okazję miał Zygmunt Dziadkowiec, który po nieudanej próbie pułapki ofsajdowej Niecieczan, wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale niecelnie lobował golkipera rywali i pozostało mu skryć twarz w dłoniach. Dosłownie chwilę później przekątna piłka od Błażeja Brasia trafiła na lewą stronę do Kamila Fijała, ten znakomicie ją opanował, jednak nieco stracił równowagę w momencie strzału i był zbyt lekki dla bramkarza rywali. To również powinna być bramka dla Myśleniczan.
W odpowiedzi przebojowa akcja Termaliki zakończyła się faulem Kacpra Irzyka w polu karnym i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Daniel Cieśla i choć Dawid Wójcik wyczuł jego intencje i odbił piłkę, to ta trafiła w słupek i wpadła do bramki. W pierwszej połowie Termalica przeważała, natomiast po przerwie role się odwróciły i to Orzeł śmielej zaatakował stwarzając kolejne okazje. Na pewno skrzydeł dodał szybko zdobyty gol, bowiem już po 20 sekundach po przerwie było 2:1. Akcję Błażeja Brasia przytomnym strzałem w długi róg zwieńczył Zygmunt Dziadkowiec i tym samym zrehabilitował się za szansę niewykorzystaną w pierwszej połowie.
Następnie Orła "przy życiu" utrzymał Dawid Wójcik, gdy po kontrze wybronił mocny strzał pod poprzeczkę gracza Bruk-Betu. Podopieczni trenera Marka Pajki stwarzali zagrożenie po stałych fragmentach, szczególnie blisko było po akcji Jakuba Fąfary prawym skrzydłem i choć jego pierwszy strzał obronił bramkarz, to zabrakło skutecznej dobitki lewą nogą. Już w doliczonym czasie gry przebojem kilku rywali minął Michał Mirochna, ale zabrakło już nieco sił na skuteczny strzał ze skraju pola karnego. Orzeł zatem zakończył mecz porażką, choć trzeba przyznać, że co najmniej remis był w zasięgu biało-zielonych.
Orzeł Myślenice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (0:2)
Dziadkowiec 46 - Drelicharz 2, Cieśla 31 (k)
ORZEŁ: Wójcik - Łabędzki, Irzyk (61 Orzechowski), Opryszek - Fąfara, Mirochna, J.Moskal (61 Szczurek), Sroka (46 Kruczek) - Fijał (72 Kiebuła), Dziadkowiec (61 Pitak), Braś (78 Klęp)
Komentarze