PP: Orzeł w ćwierćfinale, efektowne wejście Bartka Gromali!

Środowe starcie III rundy Pucharu Polski pomiędzy Jordanem Zakliczyn a Orłem Myślenice niemal wypełniło trybuny w Zakliczynie, a obydwie drużyny stworzyły naprawdę świetne widowisko. Mecz był pełen zwrotów akcji, ciekawych sytuacji, a rozstrzygnął się w doliczonym czasie, kiedy każdy wyczekiwał już kolejnej serii rzutów karnych. Kolejnej bowiem ostatnie trzy starcia pucharowe Orła z Jordanem kończyły właśnie rzuty karne.

Trener Kamil Ostrowski do gry w Zakliczynie desygnował głównie zawodników, którzy w mniejszym wymiarze zagrali ostatnio w lidze. Wolne dostali m.in. Krzysztof Górka, Karol Obłaza, Mateusz Suder, Mark Ponomarenko, czy Krzysztof Żak. Z pierwszej jedenastki z Nowego Brzeska na murawie zameldowali się jedynie Artur Mistarz, Emil Bałucki i Kyryl Kyrylov.

Orzeł choć od początku dłużej utrzymywał się przy piłce, to lepsze okazje miał Jordan. I tak w 25. minucie po błędzie w wyprowadzeniu piłki mocnym strzałem do siatki trafił Miłosz Surówka i było 1:0. Myśleniczanie błyskawicznie wyrównali po zespołowej akcji, kiedy to w finałowej fazie Michał Mirochna świetnie dograł do Kamila Depty, a ten doprowadził do remisu. Chwilę później zobaczyliśmy najbardziej efektowną bramkę tego dnia - Jakub Płoszaj wyłuskał piłkę rywalowi i oddał do Artura Mistarza, a ten huknął z 30 metrów pod poprzeczkę i było 2:1.

Przed przerwą padły jeszcze dwa gole - najpierw na 3:1 z karnego po faulu na Kyrylovie strzelił Artur Mistarz, a później po dośrodkowaniu Konrada Jędrszczyka z kornera głową na 3:2 strzelił Marcin Kwater. W przerwie na murawie zameldowali się Mateusz Mistarz, Sebastian Olesek i Tomasz Marchiński, a zaliczka z pierwszej połowy dość szybko została zneutralizowana. Strzał jednego z rywali trafił w rękę obrońcy Orła i sędzia wskazał na wapno. Z karnego na 3:3 pewnie strzelił Miłosz Surówka.

Wynik remisowy utrzymał się do 94. minuty, a wtedy losy spotkania rozstrzygnął wprowadzony na ostatnie 20 minut Bartłomiej Gromala. Wychowanek Orła popędził z piłką z własnej strefy obronnej i został sfaulowany w polu karnym. Jedenastkę wykorzystał Emil Bałucki i było 4:3. Za chwilę wynik ustalił sam Bartłomiej Gromala, gdy otrzymał podanie od Emila Bałuckiego, minął bramkarza i strzelił na 5:3 dla Orła. Ważna dla losów spotkania była jeszcze sytuacja z 92. minuty. Wtedy to Karol Kiebuła w polu karnym Orła minął już obrońcę i przymierzył pod poprzeczkę, ale świetnie interweniował Ostap Shpakivskyy. Postawa bramkarza Orła w tej sytuacji uchroniła przed utratą gola i miała kluczowe znaczenie w ostatecznym rozrachunku.

W kolejnej rundzie Pucharu Polski Orzeł Myślenice zagra ze zwycięzcą meczu LKS Trzebunia - Zielonka Wrząsowice.

Jordan Sum Zakliczyn - Orzeł Myślenice 3:5 (2:3)
Surówka 25, 41, Kwater 53 - Depta 28, A.Mistarz 30, 35, Bałucki 90+4, Gromala 90+5

ORZEŁ: Shpakivskyy - Bałucki, Syrek (62 Serafin), Bała (46 Marchiński) - Topa, Mirochna, Depta (70 Gromala), Kyrylov - Płoszaj, Braś (46 Olesek), A.Mistarz (46 M.Mistarz)