PP: Orzeł Myślenice powalczył z Okocimskim Brzesko

To było ciekawe spotkanie i trzymało w napięciu do końcowego gwizdka. W 1/8 finału wojewódzkiego Pucharu Polski, Orzeł Myślenice jako zwycięzca rozgrywek w Podokręgu Myślenice zmierzył się na własnym terenie z brzeskim triumfatorem - Okocimskim Klubem Sportowym. Mecz zakończył się wynikiem 2:3 dla rywali, ale podopieczni trenera Kamila Ostrowskiego byli bliscy sprawienia niespodzianki.
Dość powiedzieć, że rywale są obecnym liderem wschodniej V ligi i w tym sezonie nie zaznali jeszcze goryczy porażki. Dla trenera Ostrowskiego rozgrywki pucharowe też nie były traktowane priorytetowo, a część podstawowych zawodników zagrała tym razem w niepełnym wymiarze czasowym.
W pierwszej połowie znacznie lepsi byli rywale, choć trzeba powiedzieć, że obu straconych bramek można było uniknąć. Pierwsza padła po dośrodkowaniu z prawej strony, a na piątym metrze piłkę strącił napastnik Okocimskiego, natomiast druga to niepotrzebna strata przy wyprowadzeniu piłki tuż przed polem karnym, a futbolówka jeszcze po rykoszecie kompletnie zmyliła Igora Matogę. 16-letni golkiper Orła zagrał jednak dobre zawody, wychowanek klubu z Dolnego Przedmieścia wybronił m.in. jedną stuprocentową okazję rywali.
Choć w pierwszej połowie akcje zaczepne Myśleniczan nie stwarzały większego zagrożenia, to w drugiej połowie to Orłowcy byli lepsi i znacznie więcej mieli z gry. Dużo dały zmiany, gdy na murawie pojawili się Krzysztof Zając, Bartłomiej Gromala, Jakub Moskal oraz Krzysztof Górka. Ten pierwszy strzelał z rzutu wolnego w 52. minucie, a piłka trafiła w rękę rywala i sędzia wskazał na wapno. Z karnego na 2:1 strzelił Kiryl Kyrylov i Myśleniczanie wrócili do gry.
Kto wie, jak potoczyłyby się losy rywalizacji, gdyby więcej precyzji zachowali w swoich sytuacjach Damian Wsół, Kiryl Kyrylov, czy Krzysztof Zając, bo szanse do doprowadzenia do remisu były. Bramkę za to zdobyli rywale i to nie bez kontrowersji, bo nawet stopklatka na filmie pokazuje, że napastnik rywali pomógł sobie ręką przy przyjęciu futbolówki, a później trafił z bliska do siatki ku zaskoczeniu zdezorientowanych Myśleniczan.
Orzeł jednak nie złożył broni i strzelił zaraz na 3:2. Tym razem najpierw piłkę zbił Damian Wsół do Krzysztofa Zająca, ten próbował strzelać przewrotką, ale tak, że piłka spadła pod nogi Jakuba Moskala, który z bliska dopełnił formalności. W końcówce Orłowcy jeszcze napierali, choć przez kwadrans grali w dziesiątkę po dwóch żółtych kartkach Kamila Depty. W efekcie goli już nie obejrzeliśmy i to piątoligowcy z Brzeska zagrają w ćwierćfinale. Gratulujemy i życzymy powodzenia w kolejnej rundzie Pucharu Polski!
Orzeł Myślenice - Okocimski KS Brzesko 2:3 (0:2)
Kyrylov 52 (k), Moskal 68
ORZEŁ: I.Matoga - Janecki, Mistarz (46 Górka), Kyrylov - Biela, Suder (78 Braś), Gładysz (46 Moskal), Depta - Wąsowicz (46 Gromala), Wsół, Kiełbus (46 Zając)
Komentarze