Podsumowanie rundy jesiennej - seniorzy
Przyszedł czas na ostatnie już podsumowanie rundy jesiennej, a na tapecie znaleźli się seniorzy Orła Myślenice. Drużyna prowadzona przez trenerów Kamila Ostrowskiego i Dawida Sudra zajmuje obecnie szóste miejsce z czteropunktową zaledwie stratą do liderujących w tabeli trzech zespołów. W porównaniu z poprzednimi latami, w których to wiosna zawsze była zdecydowanie lepsza w wykonaniu myśleniczan, obecna runda wypada bardzo dobrze, chociaż zarówno sztab szkoleniowy jak i zawodnicy, kibice i członkowie zarządu mają pewien niedosyt.
Dorobek punktowy wygląda na tle przeciwników okazale, ale patrząc na fakt w jakich okolicznościach niejednokrotnie tracili punkty Orłowcy powoduje, że wkrada się pytanie co by było gdyby. Dość powiedzieć, że porażkami kończyły się mecze z Pcimianką i Gdovią u siebie, a w obydwóch przypadkach Orzeł prowadził 2:0, aby ostatecznie przegrać 2:3. Punkt mógł dać też rzut karny przestrzelony w ostatnich sekundach w Sułkowicach, gdzie miejscowi wygrali 2:1. W przegranych meczach z Rabą Dobczyce czy Wolnymi Kłaj podopieczni trenerów Ostrowskiego i Sudra również nie mogą sobie zarzucić braku walki i solidnej gry, ale w obydwóch przypadkach decydowały gole po stałych fragmentach.
Żeby nie wspominać o samych niepowodzeniach, to nie zabrakło też bardzo pozytywnych momentów, gdzie w ostatnich sekundach spotkania ważyły się losy zwycięstwa 4:3 w Rzeszotarach po golu Dominika Górki z głowy, czy też ofiarnej postawie i bramce w końcówce w Staniątkach strzelonej przez Krzysztofa Żaka. Również w Zakliczynie grający w dziesiątkę Orzeł zgarnął komplet punktów. Nie sposób nie wspomnieć o meczu u siebie z Hejnałem Krzyszkowice, gdzie biało-zieloni nie grali najlepszego meczu, a piękny wolej Bartłomieja Łętochy w końcówce zapewnił zwycięstwo.
Orzeł w końcu grał skutecznie, a gole zdobywało aż 13 różnych zawodników! Najwięcej, bo pięciokrotnie na listę strzelców wpisał się Michał Górka. Cztery gole zdobył Mateusz Sabała, natomiast trzy Dariusz Ślusarz. W klasyfikacji kanadyjskiej najlepszy był natomiast Krzysztof Żak, który do dwóch goli dołożył pięć asyst. W klasyfikacji asyst drugi z czterema kluczowymi podaniami znalazł się drugi z braci Sabałów - Tomasz. Ponadto po dwa gole kolegom wypracowali Kamil Lesiński, Mateusz Mistarz, Łukasz Święch i Przemysław Leśniak.
Najwięcej minut na murawie spędził jesienią bramkarz Orła Marek Pajka, który opuścił tylko inauguracyjny mecz z Rabą Dobczyce z uwagi na poważne problemy zdrowotne. Od drugiej kolejki grał już w każdym meczu w pełnym wymiarze czasowym. Jedenaście minut w jednym ze spotkań z uwagi na czerwoną kartkę opuścił natomiast Mateusz Mistarz oraz kolejny mecz z uwagi na pauzę spowodowanej nadmiarem kartek. Dzięki temu zajął drugie miejsce w klasyfikacji. Jedynym graczem, który wystąpił we wszystkich meczach rundy jesiennej był natomiast Krzysztof Żak, który łącznie w 13 meczach spędził na murawie 1011 minut. W sumie w rundzie jesiennej w trzynastu meczach zagrało w barwach Orła 22 różnych zawodników w tym pięciu w wieku juniorskim - Mateusz Sabała, Tomasz Sabała, Paweł Maślak, Mariusz Kasperek i Mateusz Pajka. Pełna klasyfikacja po kliknięciu w grafię po prawej stronie.
Terminarz wyników Orła Myślenice w rundzie jesiennej:
Orzeł Myślenice - Raba Dobczyce 0:2
Orzeł Myślenice - Karpaty Siepraw 2:0
Tempo Rzeszotary - Orzeł Myślenice 3:4
Orzeł Myślenice - Targowianka Targowisko 0:0
Dziecanovia Dziekanowice - Orzeł Myślenice 0:2
Orzeł Myślenice - Gdovia Gdów 2:3
Gościbia Sułkowice - Orzeł Myślenice 2:1
Orzeł Myślenice - Hejnał Krzyszkowice 1:0
Jordan Zakliczyn - Orzeł Myślenice 3:4
LKS Rudnik - Orzeł Myślenice 0:2
Orzeł Myślenice - Wolni Kłaj 2:4
Czarni Staniątki - Orzeł Myślenice 3:4
Orzeł Myślenice - Pcimianka Pcim 2:3
W sumie Orzeł Myślenice w 13 meczach strzelił 26 bramek i stracił aż 23. Bardzo cieszy wysoka skuteczność, która jest jedną z najlepszych w lidze, ale martwi duża ilość goli straconych. Niemniej jednak zdecydowana większość padała po stałych fragmentach gry dla przeciwników, co nasuwa pewne wnioski do pracy drużyny nad tym aspektem gry w defensywie. Niejednokrotnie jednak to właśnie solidna defensywa i interwencje bramkarza zapewniały punkty jak chociażby w meczach z Targowianką (0:0), Rudnikiem (2:0), czy Dziecanovią (2:0). W sumie w pięciu spotkaniach Marek Pajka zachował czyste konto (oprócz wyżej wymienionych także z Hejnałem (1:0) i Karpatami Siepraw (2:0).
Inny fakt, o którym nie sposób nie wspomnieć, to Orłowcy zdecydowaną większość punktów zdobywali na wyjazdach - u siebie zaledwie 7 w sześciu spotkaniach, przy 15 oczkach przywiezionych z delegacji. To kolejny element, który mamy nadzieję, że zmieni się już wiosną. Z tego miejsca już zapraszamy na mecze rundy wiosennej, a po drodze planujemy solidne przygotowanie do sezonu w okresie zimowym.
Komentarze