Piękny wolej Bartłomieja Łętochy zapewnia trzy punkty z Hejnałem!
Nie stworzyli porywającego widowiska zawodnicy Orła Myślenice i Hejnału Krzyszkowice przed licznie przybyłą publicznością na mecz 8. kolejki Klasy Okręgowej - Kraków III. Ostatecznie jednak trzy punkty zgarnęli gospodarze dzięki kapitalnej bramce Bartłomieja Łętochy w 87. minucie zawodów!
Paradoksalnie po dwóch porażkach z Gdovią i Gościbią Orłowcy zagrali swój najsłabszy mecz, ale tym razem szczęście było po ich stronie, bo spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem. Warto nadmienić, że trenerzy Kamil Ostrowski i Dawid Suder wciąż nie mogli desygnować do gry optymalnego składu. Kontuzje wyeliminowały z gry Dariusza Ślusarza, Adriana Kasprzyka, Dominika Górkę, Mateusza Pajkę, pauzował za kartki Michał Górka, a na domiar złego jeszcze przed przerwą z urazem boisko opuścił Łukasz Święch.
Tak jak wspomnieliśmy szczęście było po stronie Orła, a na największe wyróżnienie w pierwszej połowie zasłużyła poprzeczka, która trzykrotnie ratowała gospodarzy przed utratą gola w pierwszej połowie. W dodatku Hejnał od 30. minuty grał w dziesiątkę po czerwonej kartce jednego z zawodników, który w przeciągu kilku minut obejrzał dwa żółte napomnienia, gdy brutalnie powstrzymał najpierw Rafała Kańskiego, a później wślizgiem od tyłu zaatakował Bartłomieja Łętochę.
Do tego momentu chociaż Orzeł przeważał w posiadaniu piłki, to więcej z gry miał Hejnał i mógł prowadzić nawet trzema bramkami (!!!). W pierwszych minutach sytuację sam na sam obronił Marek Pajka, a następnie dwukrotnie uratowała go poprzeczka po ładnych strzałach rywali. W końcówce pierwszej połowy myśleniczanom jeszcze raz przyszła w sukurs wspomniana poprzeczka, ale i po drugiej stronie w spojenie słupka z poprzeczką trafił z woleja Krzysztof Pyzio.
Gospodarze grając w przewadze przeważali, ale o ich przewadze można powiedzieć, że była jak przysłowiowe bicie głową w mur, gdyż posiadanie piłki nie przekładało się na sytuacje podbramkowe, z których jedynie można wymienić próby Krzysztofa Żaka i Rafała Kańskiego. Hejnał natomiast grając w osłabieniu zadowalał się remisem i przez większą część meczu starał się urwać cenne sekundy. Oprócz gry na czas przyjezdni raz po raz groźnie kontrowali i mogli skarcić nieporadność Orłowców gdyby nie skuteczny wślizg Pawła Maślaka w końcówce zawodów.
O losach spotkania przesądziła akcja z 87. minuty, gdy Witold Kubala dośrodkował z lewej strony, Mateusz Mistarz zgrał przed pole karne do Bartłomieja Łętochy, a ten bez zastanowienia huknął wolejem z powietrza i piłka zatrzepotała w siatce tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Karola Obłazę. Myśleniczanie zwycięstwa nie dali sobie wydrzeć już do końcowego gwizdka, zgarniając komplet punktów.
Orzeł Myślenice - Hejnał Krzyszkowice 1:0 (0:0)
Bartłomiej Łętocha 87'
ORZEŁ: Marek Pajka - Żak, Mistarz, Maślak, Lesiński - Święch (36 P.Łętocha), B.Łętocha - Pyzio (79 Kubala), T.Sabała (46 Mikołajczyk), M.Sabała (68 Kasperek) - Kański
Komentarze