Koncertowe granie i pewna wygrana z Toporem Tenczyn!

Po jesiennych doświadczeniach i trudnej przeprawie w Tenczynie, Orzeł Myślenice podszedł do rywalizacji z Toporem szczególnie zmotywowany. Zwłaszcza, że wiosną drużyna prowadzona przez trenera Marka Pajkę jeszcze nie przegrała! Odpowiednia motywacja, świetna skuteczność i koncertowa gra spowodowała, że podopieczni trenera Kamila Ostrowskiego już do przerwy rozstrzygnęli niejako losy rywalizacji, prowadząc aż 6:0. Licznie zebrani kibice obu drużyn obejrzeli jeszcze drugie tyle goli po przerwie, bowiem mecz zakończył się wynikiem 9:3.

Początek meczu wcale nie zapowiadał takiego obrotu sytuacji, bowiem obie drużyny stworzyły groźne okazje. Topór był bliski prowadzenia po dalekim wrzucie z autu, a po stronie Orła niecelnie strzelał Krzysztof Zając. Worek z bramkami rozwiązał się w 21. minucie, wtedy to faul w obrębie szesnastki z rzutu karnego na bramkę zamienił Bartosz Kiełbus. Kilka minut później kapitalną akcję przeprowadził Krzysztof Zając, który zwiódł obrońcę, urwał się lewą flanką i prawą nogą przymierzył pod poprzeczkę nie do obrony!

Nim otrząsnęli się rywale było już 3:0, tym razem pressing Krzysztofa Górki spowodował błąd w szeregach defensywnych rywali, a z prezentu skorzystał Bartosz Kiełbus trafiając do pustej bramki. Koniec emocji przed przerwą? Nic z tych rzeczy. Orzeł otrzymał wiatr w żagle i był niesamowicie groźny dla rywali. Najpierw znów przebojem w pole karne wdarł się Krzysztof Zając i trafił na 4:0, a już w ostatnich minutach pierwszej połowy dogrania z prawej strony wykończyli kolejno Damian Wsół i Grzegorz Stasik.

Niesieni żywiołowym dopingiem Myśleniczanie równie efektownie weszli w drugą połowę, gdy z bliska do siatki trafił Krzysztof Górka, a w końcówce zespołową akcję najpierw wykończył Kamil Janecki, korzystając z asysty Kiryla Kyrylova, a później ukraiński obrońca dograł też idealnie na głowę Adriana Ciślika. W międzyczasie dali o sobie znać także gracze z Tenczyna, najpierw trafiając po zamieszaniu w polu karnym, później z rzutu karnego, a na koniec po zespołowej akcji i dobitce napastnika z najbliższej odległości.

To był udany prezent przedświąteczny dla orłowskiej społeczności. Gratulacje dla całej drużyny i kibiców, którzy tego dnia byli dwunastym zawodnikiem biało-zielonej drużyny!

Orzeł Myślenice - Topór Tenczyn 9:3 (6:0)
Kiełbus 2, Zając 2, Wsół, Stasik, Górka, Janecki, Ciślik

ORZEŁ: Świerczyński - Janecki (70 Ciślik), M.Mistarz (56 Rusek), Kyrylov - Stasik, Gładysz (46 Bargieł), Moskal (46 M.Suder), Górka (56 Braś) - Wsół (65 K.Suder), Zając, Kiełbus (46 Wąsowicz)